11 listopada w Zamościu odsłonięty ma zostać pomnik Józefa Piłsudskiego. W ten sposób Marszałek ma wrócić do miasta po blisko 80-letniej nieobecności. Trwa zbiórka pieniędzy na ten cel
W 1933 r. pomnik Piłsudskiego autorstwa Jakuba Juszczyka stanął na terenie ówczesnych zamojskich koszar. Na sześciometrowym cokole z piaskowca stał Marszałek. W prawej ręce trzymał buławę, a lewą opierał na rękojeści szabli.
Trzy lata później przed pomnikiem dostawiono triumfalną bramę wjazdową, którą zdobiły dwa orły z rozpostartymi skrzydłami i płaskorzeźby rycerzy wzorowane na podobiznach Władysława Bortnowskiego, dowódcy 9 dywizji piechoty legionów oraz Wacława Szalewicza, szefa 3 pułku artylerii legioniów. W 1942 r. pomnik został rozbity na polecenie władz niemieckich.
Dwa lata temu w Zamościu powołany został Obywatelski Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego. Jego członkowie chcą, by obelisk został odsłonięty w tym samym miejscu w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Prowadzą już zbiórkę pieniędzy na ten cel.
Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa zapowiedział niedawno, że jeśli społecznicy będą mieli problemy finansowe, to miasto wesprze inicjatywę. W akcję zaangażował się teraz poseł Sławomir Zawiślak, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, który objął akcję honorowym patronatem.
Parlamentarzysta zwrócił się też do ministra obrony narodowej „o wyrażenie zgody na inwestycyjne zaangażowanie się Wojska Polskiego na rzecz wsparcia budowy pomnika (...). Chodzi o roboty budowlane, które przygotują plac na posadowienie monumentu.
Co dokładnie mieliby robić żołnierze w ramach „inwestycji MON”? W harmonogramie prac jest m.in. wycinka drzew i krzewów, rozbiórka części ogrodzenia kompleksu, wykonanie nawierzchni utwardzonych oraz wykonanie instalacji oświetleniowej i iluminacyjnej pomnika.