Nawet dożywocie grozi 27-letniemu Adamowi W. z Rejowca Fabrycznego za zabójstwo swojej konkubiny. Akt oskarżenia wpłynął właśnie do Sądu Okręgowego w Zamościu.
Do tragedii doszło w ostatnie walentynki. Adam W. z 31-letnią konkubiną brał udział w zakrapianej alkoholem imprezie i tam doszło pomiędzy nimi do scysji.
– Oskarżony chwycił lewą ręką kobietę za włosy, a prawą poderżnął jej gardło nożem kuchennym – opowiada Sitarz.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było wykrwawienie. Gdy sprawca nieco wytrzeźwiał, zadzwonił po policję. Miał ponad dwa promile alkoholu. Trafił do aresztu tymczasowego, za kratkami przebywa do tej pory.
Podczas śledztwa wyszło na jaw, ze przed dokonaniem zbrodni mężczyzna przez dwa lata znęcał się nad konkubiną: szarpał ją, popychał, bił m.in. młotkiem, wyzywał.
Adam W. nie pracował, był cały czas na utrzymaniu Moniki B. Podczas śledztwa przyznał się do winy i wyraził skruchę.