Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Serca Europejczyków ma podbić taneczny utwór "Czuję moc”. Ale najpierw zamojski zespół Solaris musi przebrnąć przez eliminacje. Fani są pewni, że się uda.
- Solaris jest naprawdę super, a kilka piosenek mają rewelacyjnych - ocenia 17-letni Mateusz Załoga z podzamojskich Łabuń. - Gdy grają w klubach, zawsze jest tłum. Będę kibicował, żeby się dostali do Eurowizji.
Zespół o swoich planach poinformował na oficjalnej stronie internetowej. - Zdecydowałem się na zgłoszenie do konkursu, aby pokazać całej Europie, że przy polskich piosenkach można się wspaniale bawić - tłumaczy w Internecie Piotr Wójcik, lider i menadżer Solarisa.
Grupa w jednym z warszawskich studiów nagraniowych rejestruje właśnie materiał na nową płytę. Chcieliśmy zapytać Wójcika dlaczego utwór "Czuje moc” wybrał na podbój Europy.
- Mam teraz wiele ważnych spotkań i naprawdę pracuję bardzo intensywnie - powiedział tylko.
(Eurovision 2009 preselection Poland) Solaris - "Czuję moc"
W tym roku do polskiej edycji konkursu zgłosiło się ok. 90 zespołów reprezentujących różne trendy muzyczne. Wśród rywalizujących wykonawców jest kilka zespołów disco polo, m.in. legenda gatunku grupa Bayer Full.
- W krajowych eliminacjach (finał 14 lutego - red.) zostanie wyłoniony tylko jeden zespół - tłumaczy Maria Makowska, szef polskiej delegacji Konkursu Piosenki Eurowizji. - Ta grupa automatycznie wystąpi na międzynarodowej gali w Moskwie i będzie reprezentować tam nasz kraj. To naprawdę wielki zaszczyt.
- Wiele festiwali muzycznych, także Eurowizja, zmierza w stronę stylistyki disco polo. Nie należy się o to obrażać - komentuje Jan Ptaszyn Wróblewski, znany muzyk jazzowy, kompozytor oraz autor audycji muzycznych w Programie III Polskiego Radia. - To publiczność wybiera muzykę jakiej chce słuchać. Powiem więcej. Jeśli ludzie zamiast pod budkę z piwem pójdą na taki koncert, to jest to jakiś sukces. A miłośnicy filharmonii i tak w filharmoniach pozostaną.
Zespół o swoich planach poinformował na oficjalnej stronie internetowej. - Zdecydowałem się na zgłoszenie do konkursu, aby pokazać całej Europie, że przy polskich piosenkach można się wspaniale bawić - tłumaczy w Internecie Piotr Wójcik, lider i menadżer Solarisa.
Grupa w jednym z warszawskich studiów nagraniowych rejestruje właśnie materiał na nową płytę. Chcieliśmy zapytać Wójcika dlaczego utwór "Czuje moc” wybrał na podbój Europy.
- Mam teraz wiele ważnych spotkań i naprawdę pracuję bardzo intensywnie - powiedział tylko.
(Eurovision 2009 preselection Poland) Solaris - "Czuję moc"
W tym roku do polskiej edycji konkursu zgłosiło się ok. 90 zespołów reprezentujących różne trendy muzyczne. Wśród rywalizujących wykonawców jest kilka zespołów disco polo, m.in. legenda gatunku grupa Bayer Full.
- W krajowych eliminacjach (finał 14 lutego - red.) zostanie wyłoniony tylko jeden zespół - tłumaczy Maria Makowska, szef polskiej delegacji Konkursu Piosenki Eurowizji. - Ta grupa automatycznie wystąpi na międzynarodowej gali w Moskwie i będzie reprezentować tam nasz kraj. To naprawdę wielki zaszczyt.
- Wiele festiwali muzycznych, także Eurowizja, zmierza w stronę stylistyki disco polo. Nie należy się o to obrażać - komentuje Jan Ptaszyn Wróblewski, znany muzyk jazzowy, kompozytor oraz autor audycji muzycznych w Programie III Polskiego Radia. - To publiczność wybiera muzykę jakiej chce słuchać. Powiem więcej. Jeśli ludzie zamiast pod budkę z piwem pójdą na taki koncert, to jest to jakiś sukces. A miłośnicy filharmonii i tak w filharmoniach pozostaną.
Solaris Szmaragdy i Diamenty (Klub Kometa)
Solaris działa już od 18 lat i rocznie daje ponad 100 koncertów. Wydał kilka płyt. Ostatni krążek pt. "Szmaragdy i diamenty” robi furorę. Tytułowy utwór jest w pierwszej dziesiątce najczęściej ściąganych dzwonków na telefony komórkowe. Muzyka Solaris była też m.in. wykorzystywana w serialach "M jak miłość” oraz "Londyńczycy”.
