Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

5 czerwca 2023 r.
15:24

Nietypowa kolekcja: 400 tygielków

Porządny tygielek to taki, który odpowiada naszym preferencjom kawowym. Dobry tygielek jest wykonany z miedzi albo ze srebra, albo z jednego i drugiego, czyli miedziany tygielek srebrzony w środku lub miedziany tygielek cynowany (pobielany) w środku. Istotną cechą tygielka jest jego pojemność, ma zaparzyć tyle kawy, ile jesteśmy w stanie sami wypić. Rodzaj tygielka zależy od sposobu parzenia kawy – mówi Tomasz Zajączkowski
Porządny tygielek to taki, który odpowiada naszym preferencjom kawowym. Dobry tygielek jest wykonany z miedzi albo ze srebra, albo z jednego i drugiego, czyli miedziany tygielek srebrzony w środku lub miedziany tygielek cynowany (pobielany) w środku. Istotną cechą tygielka jest jego pojemność, ma zaparzyć tyle kawy, ile jesteśmy w stanie sami wypić. Rodzaj tygielka zależy od sposobu parzenia kawy – mówi Tomasz Zajączkowski (fot. Piotr Bedliński)

Niektórzy fachowcy od kawy uważają, że młynki elektryczne przez szybkie cięcie i rotowanie noży przegrzewają to ziarno. Najlepszym rozwiązaniem jest ręczny młynek żarnowy. Sposób mielenia kawy wpływa na jej prozdrowotne cechy – Rozmowa z Tomaszem Zajączkowskim, pasjonatem kawy i kolekcjonerem tygielków

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Kiedy narodziła się kawowa pasja?

– To był bodajże 2010 rok, jesienią pojechałem z grupą znajomych do Mołdawii, żeby odwiedzić największą winnicę na świecie w okolicach Kiszyniowa, która znajduje się w wiosce Milesti Mici. W 2007 roku w jednej piwnicy zgromadzono tam ponad milion butelek wina i był to rekord Guinnessa.

W jednym ze sklepów zostałem zaczepiony przez rosłego mężczyznę o cygańskiej urodzie. Zaprosił mnie do siebie do domu, Okazało się, że jest misjonarzem pastorem, podróżują z rodziną po świecie, jego żona zaparzyła mi kawę w tygielku. Kawa była wyborna.

Ja do tego czasu byłem herbaciarzem, natomiast kawa pastorowej tak przypadła mi do gustu, że od tamtego czasu do dziś dnia codziennie parzę kawę w tygielku.

  • Jakim tygielku?

– Na początku to były tygielki stalowe, które mnie rozczarowały jakością naparu. Studiując dogłębnie temat dowiedziałem się, że bardzo istotne jest to, z jakiego materiału tygielek jest wykonany. Gdy kupiłem sobie w Kazachstanie pierwszy porządny, miedziany tygielek rodem z Kaukazu i zaparzyłem w nim kawę, wtedy okazało się, że to jest to. Przez 5 lat używałem tego tygielka, kupowałem różne tygielki, eksperymentowałem z tymi tygielkami, równolegle dowiadywałem się różnych rzeczy o kawie i stąd ta moja pasja.

  • Co to znaczy porządny tygielek?

– Porządny tygielek to taki, który odpowiada naszym preferencjom kawowym. Dobry tygielek jest wykonany z miedzi albo ze srebra, albo z jednego i drugiego, czyli miedziany tygielek srebrzony w środku lub miedziany tygielek cynowany (pobielany) w środku. Istotną cechą tygielka jest jego pojemność, ma zaparzyć tyle kawy, ile jesteśmy w stanie sami wypić. Rodzaj tygielka zależy od sposobu parzenia kawy.

  • To znaczy?

– Jeżeli będziemy sobie parzyć kawę po arabsku, wtedy używamy naczynia z pokrywką, zwanego dallah lub rakwa. Do klasycznej kawy tureckiej stosujemy miedziany tygielek otwarty, zwężający się ku górze. W tygielku istotna jest grubość jego ścianki. Im grubsza jest ścianka, tym szybciej ciepło z dołu tygielka przenosi się do góry. Tam, gdzie podczas parzenia kawy znajduje się zmielona kawa. Ta tabletka kawowa unosząc się wysoko w górę musi być odpowiednio ogrzana. Nie gotujemy kawy, tylko parzymy kawę. W kiepskim tygielku możemy kawę zagotować, a ziarno nie będzie odpowiednio wyparzone. W dobrej jakości tygielku ciepło, które jest na dnie natychmiast przedostaje się do góry i kawa się wtedy parzy.

  • Kiedy oglądałem pana kolekcję tygielków i sprzętów kawowych, wrażenie było piorunujące. Ile pan ma tych tygielków?

– Gdy zsumujemy tygielki i inne dawne naczynia do parzenia kawy to moja kolekcja liczy około 400 eksponatów i ciągle rośnie. Od tygielka o pojemności 60 ml do arabskiego dzbanka o pojemności prawie 2 litrów.

  • Na ile sposobów można parzyć kawę?

– Znam co najmniej kilka dawnych sposobów parzenia kawy i kolejnych kilka jako pochodne tych metod. Związane są one z regionami, w których kawa jest parzona.

Najstarszą kawą świata jest prawdopodobnie kawa etiopska. W Etiopii gospodyni kilkukrotnie w ciągu dnia parzy kawę w glinianym naczyniu. Ceremonia ta nosi nazwę „buna”.

Kolejne to kawy arabskie z orientalnymi przyprawami, kiedyś parzone przez beduinów na pustyni w naczyniu umieszczonym w gorącym piasku. Kawy po arabsku się nie słodzi, zagryza się kawę słodyczami, na przykład suszonymi daktylami. Z uwagi na uwarunkowania historyczne (Rozwój imperium Osmańskiego) najbardziej rozpowszechnioną metodą parzenia jest kawa po turecku, ta metoda zresztą przez lata mutowała. Na Bałkanach była to kawa po bałkańsku czy bośniacku, w Grecji była to kawa po grecku. Ormianie mają swój surcz czyli kawę ormiańską z odrobiną koniaczku. Mamy też kawę po żydowsku.

  • Czyli?

– To także kawa parzona w tygielku pokrywką, z boczną rączką często zdobioną paskami skóry. Parzono ją zupełnie inaczej niż po turecku. Najpierw karmelizowano cukier z odrobiną wody, potem dosypywano zmielone ziarno, zalewano wadą i parzono nad ogniem.

  • Jak zaparzyć dobrą kawę po turecku?

– Najpierw trzeba zmielić dobrą kawę możliwie najdrobniej jak się da, czyli na pył. Następnie należy zalać ziarno w tygielku wodą, doprowadzić wodę do ok. 95 stopni Celsjusza i w momencie gdy nam ten wulkan kawowy eksploduje przelewamy kawę do ogrzanej filiżanki, gdzie dalej przebiega ekstrakcja. Po 2-3 minutach kawa jest gotowa.

  • Jak dobrze zmielić kawę?

– Trzeba mieć odpowiedni młynek. Niektórzy fachowcy od kawy uważają, że młynki elektryczne przez szybkie cięcie i rotowanie noży przegrzewają to ziarno. Najlepszym rozwiązaniem jest ręczny młynek żarnowy. Sposób mielenia kawy wpływa na jej prozdrowotne cechy. W kawie znajduje się dużo korzystnych dla nas substancji takich jak polifenole, w tym cenny kwas chlorogenowy, przeciwutleniacze czy na przykład magnez. Kiedy kawa jest właściwie wypalona, to kwasu chlorogenowego jest dużo. Im drobniej kawa jest zmielona, tym więcej tego kwasu w trakcie parzenia przedostaje się do naparu. Można powiedzieć, że kawa po turecku jest kawą najzdrowszą, ponieważ zdrowe składniki nie zostają na żadnym filtrze. W przypadku metod parzenia z zastosowaniem sitka czy filtrów, te dobre składniki zostają wyrzucone wraz z fusami.

  • Są ręczne młynki w cenie 150 zł i w cenie 1050 zł. Czym one się różnią?

– Przede wszystkim chodzi o trwałość. W obu na początku żarna będą ostre, po dłuższym czasie eksploatacji w młynku dobrej klasy żarna będą tak samo ostre. A to przełoży się na jakość przemiału.

Dobry przemiał to równy przemiał, chodzi też o to, żeby był powtarzalny.

  • Jak to jest z kofeiną w kawie?

– Krzewy kawowca same wiedzą, ile wyprodukować kofeiny, ponieważ im kawa rośnie wyżej w górach, tym mniej kofeiny w krzewie.

Produkcja kofeiny to odruch obronny krzewu przeciwko szkodnikom. Wysoko tych szkodników jest bardzo mało. Jeśli krzewy kawowca rosną misko na plantacjach, ich szkodników jest zdecydowanie więcej, a tym samym ilość kofeiny w ziarnach wielokrotnie wzrasta. Kawy, które rosną wysoko będą miały zdecydowanie mniej kofeiny. W dodatku arabiki, które rosną w górach będą bardzo aromatyczne. Terroir w kawie jest nie mniej istotne co w winie.

  • Dlaczego niektóre kawy ziarniste, kupowane w markecie po kilkadziesiąt złotych za kilogram prawie wcale nie mają smaku?

– Podzielam tę opinię. Pewnie chodzi o ekonomię. Potężne konsorcja sprzedają kawę w ogromnych ilościach. Liczy się każdy plon. Na niektórych plantacjach dochodzi do trzykrotnego urodzaju kawy w ciągu roku. W kawie przemysłowej, dostępnej w sklepach znajdą się ziarna z defektami, ziarna spleśniałe lub zatęchłe, więc pali się ją mocno, ciemne ziarna wyglądają jednakowo i nikt nie wychwyci defektów. Ludzie są przyzwyczajeni do ciemno palonych kaw, które śmierdzą spalenizną. Natomiast dla ludzi świadomie pijących kawę, ziarna spalone są nie do zaakceptowania. Mało osób wie, że kawa ciemno palona zawiera dużo toksycznej substancji zwanej akrylamidem. Akrylamid w dużych liściach jest bardzo szkodliwy, wręcz rakotwórczy. Żeby pić zdrową kawę, trzeba pić dobrą kawę, jasno lub średni paloną.

  • A skąd w kawie w ziarnach obce ziarna. Na przykład sojowe?

– Znów ekonomia i chwyt poniżej pasa. W ziarnistej kawie przynajmniej widać, co jest w opakowaniu. A w kawie mielonej może być wszystko: soja, ciecierzyca, jęczmień i inne wypełniacze.

  • Jest pan znany w Polsce z pseudonimu Cezveman. Człowiek tygielek?

– Wszyscy moi znajomi i bliscy wiedzą o mojej pasji do tygielka. Bliska memu sercu osoba tak mnie nazwała i tak to do mnie przylgnęło. Ktokolwiek odwiedza mój dom jest przeze mnie częstowany kawą z dżezwy. Dżezwa to potoczna nazwa. Często na festiwalach i innych uroczystościach występuję jako Cezveman.

  • Jak pan wpadł na pomysł, żeby zaprojektować i wykonywać piękne „kuchenki” kawowe, w których kawa w tygielku podgrzewana jest płomieniem małego palnika gazowego?

– Na targach kawowych natchnąłem się na podobne urządzenie. To była prosta metalowa konstrukcja, pod którą był palniczek. Brakowało mi w niej tygielkowej estetyki i aury. Pomyślałem, że skoro parzenie kawy ma tyle uroku i wdzięku, to warto jest opatrzyć ten tygielek gustowną kuchenką. Zaprojektowałem trzy rodzaje, wykonuję je częściowo ręcznie, ale też z pomocą nowoczesnych technologii. Kuchenka ma podstawę wykonaną ze szlachetnych rodzajów drewna i metalowy ruszt. Kiedy wieczorem zaparzymy kawę, to płomień palnika lśni przez wyciętą w stalowej części rusztu filiżankę.

  • W dodatku można zabrać tygielek z kuchenką nad rzekę, na miedzę, na taras i parzyć kawę. Co takiego jest w ceremonii parzenia kawy?

– To jest rodzaj rytuału, który jest wartością dodaną do picia kawy. Siedzimy przy źródle ciepła. Nawet parząc kawę w samotności, przeżywamy rodzaj celebracji. Zwalniamy czas, smakujemy czas. Piję kawę codziennie, zaczynam dzień od parzenia kawy. Rano muszę mieć godzinę na rytuał parzenia.

  • Parzył pan kawę w różnych miejscach i na różnych wysokościach.

– Ostatnio, kiedy leciałem z przyjacielem prywatną awionetką, wpadłem na pomysł, żeby zaparzyć kawę w samolocie. Pracujemy nad zasadami bezpieczeństwa bo w końcu to kawa wysokich lotów.

  • Plany?

– Pracuję nad książką o dawnych metodach parzenia kawy. Będzie piękna i wyjątkową jak moje dzieci, którym ją dedykuję. Urządzam też ekspozycję tygielków, gdyż wspólnie z synem chcemy otworzyć w Urszulinie kawiarnię. Niecodzienną wręcz kosmiczną, otwartą latem z częścią muzealną i dobrą muzyką, graną na analogowym sprzęcie. Z winyla i z kasety. Będę serwował muzykę do kawy. Słodkości też.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium