Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mieszkańcy dawnego województwa lubelskiego nie są już skazani na korzystanie z usług TP SA przy wybieraniu lokalnych numerów. Mogą to robić za pośrednictwem Tele 2, zaoszczędzając w ten sposób od 17 do nawet 31 proc.
Koszt lokalnego impulsu w cenniku Tele 2 to 29 gr za 3 minuty w dzień i 24 gr w nocy. Usługi TP SA są droższe. Tutaj jeden impuls kosztuje 35 gr, niezależnie od pory dnia. W Tele 2 taniej wychodzi także usługa „Dobry wieczór i weekend” (odpowiednik taryfy „Darmowe wieczory i weekendy” w TP SA). W Telekomunikacji za tę usługę trzeba zapłacić 42,30 zł.
– Nasi klienci za to samo zapłacą tylko 29 złote – zachęca Karol Wieczorek, rzecznik Tele 2. W obu przypadkach abonenci muszą jeszcze doliczyć do usługi koszt standardowego abonamentu TP SA, który kosztuje 42,70 zł. Ale i tak różnica na korzyść Tele 2 wynosi 13,3 zł.
– Kopiują nasze pomysły– komentuje poczynania konkurencji Wojciech Jabczyński, zastępca szefa biura prasowego TP SA. – W ciągu roku z tej oferty TP SA skorzystało ponad milion abonentów. Ale świadczy to tylko o tym, że mamy dobre pomysły. I tą drogą pójdziemy.
Mimo niższych stawek dotychczasowy monopolista, nie zmieni, przynajmniej na razie, swojego cennika. – Nie zamierzamy prowadzić otwartej wojny cenowej. My stawiamy na jakość, kompleksowości i różnorodność naszej oferty – dodaje Jabczyński.
Na razie tańsze rozmowy lokalne za pośrednictwem Tele 2 mogą dziś prowadzić mieszkańcy dwunastu dawnych województw, w tym także lubelskiego (o nr kierunkowym 0-81). Pozostali będą musieli jeszcze trochę poczekać.
– Do końca pierwszego kwartału przyszłego roku taką możliwość powinni mieć wszyscy – zaznacza jednak Wieczorek.
Jak zmienić operatora. Wystarczy się skontaktować z Tele 2. – Przyślemy do domu kuriera – informuje konsultant Infolinii Tele 2. – W ciągu kilkunastu dni od podpisania umowy zostanie włączona preselekcja, czyli nie trzeba będzie wybierać prefiksu operatora.
Wciąż jednak trzeba będzie wybrać numer kierunkowy. Jeśli tego nie zrobimy, połączenie zostanie zrealizowane przez Telekomunikację Polską. Tej firmie także wciąż będziemy płacić abonament. I musi to być pakiet standardowy. Oznacza to, że do zapłacenia zamiast jednego będziemy mieli dwa rachunki. Ale wkrótce te niedogodności mają zniknąć.
– Chcielibyśmy zaoferować naszym klientom własny, tańszy abonament – mówi Piotr Nestrowicz, dyrektor generalny Tele 2 Polska. – Może uda się to zrobić już w przyszłym roku.
– Nasi klienci za to samo zapłacą tylko 29 złote – zachęca Karol Wieczorek, rzecznik Tele 2. W obu przypadkach abonenci muszą jeszcze doliczyć do usługi koszt standardowego abonamentu TP SA, który kosztuje 42,70 zł. Ale i tak różnica na korzyść Tele 2 wynosi 13,3 zł.
– Kopiują nasze pomysły– komentuje poczynania konkurencji Wojciech Jabczyński, zastępca szefa biura prasowego TP SA. – W ciągu roku z tej oferty TP SA skorzystało ponad milion abonentów. Ale świadczy to tylko o tym, że mamy dobre pomysły. I tą drogą pójdziemy.
Mimo niższych stawek dotychczasowy monopolista, nie zmieni, przynajmniej na razie, swojego cennika. – Nie zamierzamy prowadzić otwartej wojny cenowej. My stawiamy na jakość, kompleksowości i różnorodność naszej oferty – dodaje Jabczyński.
Na razie tańsze rozmowy lokalne za pośrednictwem Tele 2 mogą dziś prowadzić mieszkańcy dwunastu dawnych województw, w tym także lubelskiego (o nr kierunkowym 0-81). Pozostali będą musieli jeszcze trochę poczekać.
– Do końca pierwszego kwartału przyszłego roku taką możliwość powinni mieć wszyscy – zaznacza jednak Wieczorek.
Jak zmienić operatora. Wystarczy się skontaktować z Tele 2. – Przyślemy do domu kuriera – informuje konsultant Infolinii Tele 2. – W ciągu kilkunastu dni od podpisania umowy zostanie włączona preselekcja, czyli nie trzeba będzie wybierać prefiksu operatora.
Wciąż jednak trzeba będzie wybrać numer kierunkowy. Jeśli tego nie zrobimy, połączenie zostanie zrealizowane przez Telekomunikację Polską. Tej firmie także wciąż będziemy płacić abonament. I musi to być pakiet standardowy. Oznacza to, że do zapłacenia zamiast jednego będziemy mieli dwa rachunki. Ale wkrótce te niedogodności mają zniknąć.
– Chcielibyśmy zaoferować naszym klientom własny, tańszy abonament – mówi Piotr Nestrowicz, dyrektor generalny Tele 2 Polska. – Może uda się to zrobić już w przyszłym roku.
