Wpadłeś w długi? Sprawdź nasze porady

Od czego zacząć? Jak możesz uwolnić się od długów? Na początek musisz wiedzieć, na czym stoisz, czyli komu i ile jesteś winien. Jak to zrobić?

Przyjrzyj się korespondencji, którą otrzymałeś w ostatnim czasie. Jeżeli zalegasz ze zobowiązaniami finansowymi, z pewnością Twoi wierzyciele wysłali do Ciebie ponaglenie wzywające do ich zapłaty. W tych dokumentach znajdziesz aktualną wysokość swoich długów. Pamiętaj , że do sumy, którą miałeś zapłacić, mogły zostać doliczone odsetki za zwłokę oraz inne opłaty wynikające z podpisanej przez Ciebie umowy. Możesz także skontaktować się z wierzycielem - np. telefonicznie czy korespondencyjnie – i poprosić o podanie wysokości zadłużenia. To punkt wyjścia do rozpoczęcia dalszych działań.

Masz długi? Być może zostałeś klientem firmy windykacyjnej

Warto wiedzieć, że jeśli swoich zobowiązań nie spłacałeś przez jakiś czas, dość prawdopodobne jest, iż wierzyciel (np. bank czy operator kablowy lub telefoniczny) sprzedał Twój dług podmiotowi trzeciemu. W efekcie mogłeś się stać klientem firmy windykacyjnej, która przejęła pełną obsługę wierzytelności. Wbrew pozorom to dla Ciebie dobra wiadomość. Podmioty takie jak Ultimo to firmy pomagające wyjść z długów najprostszą i najkrótszą drogą. Robią to, ustalając z klientami nowy harmonogram spłaty zobowiązania. To ważne, ponieważ wiele osób popada w zadłużenie dlatego, że wysokość rat do spłacenia staje się dla nich za wysoka.

Szczera rozmowa z doradcą firmy windykacyjnej pozwoli:

• precyzyjnie określić, jakie przychody i wydatki ma Twoje gospodarstwo domowe oraz zastanowić się, czy na czymś można oszczędzić;
• określić wysokość raty zadłużenia, którą będziesz w stanie realnie spłacać z miesiąca na miesiąc – tak, aby krok po kroku przybliżać się do wyjścia na zero;
• podpisać ugodę, która pozwoli rozwiązać problem długu polubownie, z uniknięciem procesu sądowego i nieprzyjemnej egzekucji komorniczej.

Chcesz wyjść z długów? Nie zadłużaj się bardziej!

Wiele osób sądzi, że najlepszym sposobem na wyjście z długów – zwłaszcza gdy ponaglenia od wierzycieli zaczynają narastać – jest wzięcie kolejnego kredytu. Wydaje się to dość logiczne: bierzesz kwotę, której potrzebujesz, aby uregulować dotychczasowe zobowiązania, a potem spłacasz ją w ratach. Sęk w tym, że tak naprawdę pogłębisz w ten sposób swoje zadłużenie, a przy okazji obarczasz się większymi wydatkami. Nowy kredyt to nowa prowizja i odsetki. Dlatego znacznie lepszym kierunkiem działania jest ten opisany powyżej, czyli– ustalenie nowej wysokości rat (firmy pomagające wyjść z długów umożliwią Ci ich spłatę nawet w wysokości kilkudziesięciu złotych miesięcznie), podpisanie ugody i dotrzymywanie jej postanowień. I jeszcze jedno na koniec: bądź cierpliwy. Spłata zadłużenia metodą małych kroków potrwa, ale pozwoli Ci zupełnie uwolnić się od finansowych zobowiązań. Gdy tak się stanie, zadbaj o rozważne zarządzanie domowym budżetem i śpij spokojnie!