Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dwie młode osoby zostały ranne w wypadkach, do jakich doszło wczoraj wieczorem w powiecie łukowskim.
Najpierw, po godz. 21 w Jeleńcu (gm. Stanin), kierująca motorowerem 15-letnia Kinga W. wywróciła się na prostym odcinku drogi. Z obrażeniami głowy została przewieziona do szpitala. Policja ustaliła, że nastolatka jechała bez kasku ochronnego.
Panowanie nad skuterem stracił też 17-letni Grzegorz S., który godzinę później wywrócił się w Zgórznicy w gm. Stoczek Łukowski. Chłopak stracił przytomność i trafił do szpitala.
W obu zdarzeniach nie brały udziału inne osoby poza kierującymi. Pobrano krew do badania trzeźwości motorowerzystów.
– Apelujemy o rozwagę i ostrożną jazdę. Pamiętajmy, że jadąc motorowerem mamy obowiązek korzystać z kasku ochronnego. Nawet przy niewielkiej prędkości, podczas wypadku jesteśmy narażeni na poważne obrażenia głowy. Kask złagodzi te obrażenia, a nawet może im zapobiec – przekonuje podinspektor Andrzej Biernacki z łukowskiej policji.
Panowanie nad skuterem stracił też 17-letni Grzegorz S., który godzinę później wywrócił się w Zgórznicy w gm. Stoczek Łukowski. Chłopak stracił przytomność i trafił do szpitala.
W obu zdarzeniach nie brały udziału inne osoby poza kierującymi. Pobrano krew do badania trzeźwości motorowerzystów.
– Apelujemy o rozwagę i ostrożną jazdę. Pamiętajmy, że jadąc motorowerem mamy obowiązek korzystać z kasku ochronnego. Nawet przy niewielkiej prędkości, podczas wypadku jesteśmy narażeni na poważne obrażenia głowy. Kask złagodzi te obrażenia, a nawet może im zapobiec – przekonuje podinspektor Andrzej Biernacki z łukowskiej policji.
