Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

10 sierpnia 2003 r.
20:51
Edytuj ten wpis

Araby ciągle w cenie

Autor: Zdjęcie autora Beata Malczuk
Prawdziwy arab jest siwy - mawiają znawcy koni tej rasy. Tymczasem, niespodziewanie wśród klaczy sta
Prawdziwy arab jest siwy - mawiają znawcy koni tej rasy. Tymczasem, niespodziewanie wśród klaczy sta

Jako pierwsza pod młotek poszła Embella, michałowska klacz, odznaczająca się wspaniałym, harmonijnym ruchem. Za 140 tysięcy euro nabył ją hodowca z USA.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
8-letnia klacz miała być hitem rocznicowym. Wystawiono ją
z racji 50-lecia tej stadniny. Tymczasem Elwia, trzecia na liście, również z Michałowa,
o mało nie pobiła rekordu, osiągając tę samą cenę. Rozczarowanie przyniosła licytacja drugiej z faworytek, janowskiej Pilotki. Choć źrebna, co zwykle winduje cenę, poszła za zaledwie 44 tysiące. 105 tysięcy euro zapłacił kupiec
z Brazylii za Figlarkę z Michałowa. W sumie z głównej sprzedaży za 25 arabów uzyskano około 800 tysięcy euro. 12 koni wycofano, ponieważ nie osiągnęły ceny minimalnej. Średnio za konia płacono około 31 tysięcy euro.
Aukcja ściągnęła do Janowa niezliczone tłumy miłośników szlachetnych koni. Niestety, nie wszyscy mogli zobaczyć je na arenie. Bilety wstępu na trybuny rozeszły się błyskawicznie. Szczęśliwcy mogli doświadczyć emocji podczas widowiska, prowadzonego przez Artura Orzecha, znanego z telewizji
i radia, który partnerował zawodowemu aukcjonerowi, Irlandczykowi, Toddowi Wattowi.
Potężne korki zastali kierowcy próbujący dostać się na teren stadniny wczoraj po południu. Samochody zostawiano dwa kilometry wcześniej. W drodze powrotnej nie sposób było wydostać się na główną drogę dojazdową w kierunku Białej Podlaskiej. Policja zorganizowała objazd polnymi drogami.
Publiczność podrywała się z miejsc, dopingując swoich czworonożnych ulubieńców, sędziowie tracili głowy z zachwytu, hodowcy z nerwów zaciskali pięści - takich emocji można doświadczyć w trakcie pokazów koni arabskich. W sobotę rozegrano w Janowie Podlaskim XXV Polski Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi, a w niedzielę odbyła się aukcja pięknych rumaków
Takich owacji, jakie otrzymał 24-letni, sędziwy ogier Balon z Janowa Podlaskiego, chyba nikt się nie spodziewał. Znawcy z miejsca go ocenili: to kwintesencja prawdziwego araba.
- Proszę popatrzeć, jaką ma idealnie czarną skórę. To rzadkość. Do tego siwa "w hreczce” maść - podsycała entuzjazm widowni Izabella Pawelec-Zawadzka, prezes Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich, prowadząc pokazy. Sędziowie docenili walory konia, przyznając mu tytuł Czempiona Polski Ogierów Starszych na 2003 rok.
- Nie chciałbym być w skórze sędziów.
Mają arcytrudne zadanie. Tyle tu końskiego piękna. Nie czułbym się na siłach wybierać - komentował Ludwig Maciąg, malarz, miłośnik arabów. - Materiał hodowlany mamy fantastyczny - zachwycał się na równi z innymi obserwatorami.
Jury w międzynarodowym składzie oceniało ponad setkę koni, głównie ze stadnin państwowych w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce. Wybierano zwycięzców w siedmiu klasach. Oddzielnie punktowano (za typ, głowę i szyję, kłodę, nogi, ruch) klacze i ogiery. Wyłoniono najlepsze z najlepszych okazy na 2003 rok.
Czempionka i Wiceczempionka Polski Klaczy Młodszych pochodzą z Janowa Podlaskiego - to Palmeta i Siklawa, obie siwej maści. To dla nich po raz pierwszy odegrano Mazurka Dąbrowskiego. Potem dla innych wygranych.


- Ruda jest czempionką!
- nagle usłyszeli wszyscy od prowadzącej. Czempionat Polski Klaczy Starszych wywalczyła bowiem Fallada, ośmioletnia kasztanka z Michałowa, pokonując młodszą o rok Emandę z tego samego stada.
- Czyż widok tych klaczy nie powoduje u państwa szybszego bicia serca? - dobiegało z głośnika, gdy konie walczyły na arenie o palmę pierwszeństwa. Trójka jurorów (Hiszpanka, Angielka i Francuz) nie mogła dojść do porozumienia przy wyborze wiceczempionki. Każdy typował innego konia. Oprócz Emandy brano pod uwagę Emmonę i Ekspozycję. Zwyciężyła pierwsza przewagą punktów przyznanych wcześniej przy ocenianiu klasy.
Oprócz koni najbardziej napracowali się w trakcie pokazu oprowadzający je trenerzy. Mariusz Liśkiewicz, prezenter z Michałowa, 17 razy wybiegał z końmi na plac.


- To jest jedna z największych hodowlanych imprez Europy,
to i wysiłek ogromny. Konkuruje się na własnym podwórku, ale wśród koni najlepszych na tym kontynencie. Wygrana jest naszą największą radością - ocenia fachowiec. - W trudnych momentach, kiedy zmęczenie daje o sobie znać, powtarzam sobie, że moje konie są najlepsze i muszą dobrze wypaść - mówi M. Liśkiewicz.
Najlepszym Koniem XXV Pokazu została janowska Palmeta. Przypadły jej puchary od prezydenta RP i Stowarzyszenia Hodowców Polskich Koni Arabskich.
Beata Malczuk

Opinie

Lech Błaszczyk - prywatny hodowca, którego klacz Eiffla startowała
w pokazie
- Zaczynałem hodować konie arabskie w czasach, kiedy
w Polsce prywatnie nie można było tego robić. Na szczęście
to się zmieniło i za 3, 4 lata dorównam państwowym hodowlom.
Czempionat pokazuje, co koń jest wart. Dopiero, gdy wyjdzie na arenę z innymi, najlepszymi, wiem na czym stoję, jako hodowca.
Bardzo trudno jest osiągnąć dobre wyniki.
To zajęcie dla ludzi bardzo bogatych, hobbistów. Na tym się nie zarabia. Ostatnio sprzedałem
dwie klacze za 150 tysięcy złotych. To dużo pieniędzy? Zgoda. A utrzymanie zwierząt - szczepienia, krycie, weterynarz - to nie kosztuje? Nie wykupiłem nawet wstępu dla VIP-ów na aukcję. Kto to widział: brać po 1300 złotych za jeden dzień? To nieporozumienie. Polaków na to nie stać.


Ludwig Maciąg - artysta malarz, miłośnik i hodowca koni
- Mam sentymentalny stosunek do tego miejsca. Najważniejsze etapy mojego życia wiązały się z Janowem. Chełpię się tym, że w okresie okupacji byłem w stadninie masztalerzem. Mam jednak sporo krytycznych uwag. Ciągle mi brak - podkreślam to z uporem - akcentów polskości i swojskości w tych pokazach. Naśladujemy Amerykę, a sięgnięcie do narodowych korzeni wyszłoby nam na dobre. Nawiązanie do architektury wiejskiej, dworskiej, byłyby wskazane. Nawet do czasów wojen z Turkami, kiedy docierały na nasze ziemie najlepsze ogiery. Stamtąd się wywodzi historia polskiej hodowli, nie tylko od zakupów Sanguszki. W przerwach puścić husarza, lissowczyka, konika polskiego w zaprzęgu podlaskim czy biłgorajskim. Kiedyś były próby, a teraz nic. Moje apele, to jak groch o ścianę. Odżegnywanie się od tradycji jest godne pożałowania.

Palmeta

Dwuletnia klacz z janowskiej hodowli otrzymała w sobotę zaszczytny tytuł Najlepszego Konia Pokazu (Best in Show) podczas XXV narodowego czempionatu arabów.
- Odznacza się urodą, typową dla koni tej rasy, oraz spokojnym usposobieniem. To znaczy, że będzie wielostronnie wykorzystywana - podkreśla Anna Stefaniuk, specjalista ds. hodowli w SK Janów Podlaski. To kolejny sukces klaczy i jej hodowców. Młodzieżową czempionką Polski została już po raz drugi. Jesienią trafi na dwa lata do treningu i będzie się sprawdzała na torach wyścigowych. Potem hodowcy będą oczekiwać jej potomstwa. Przed urodziwą arabką jeszcze wiele światowych wystaw. (mal)

Pozostałe informacje

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium