Aż 100 osób planuje w tym roku zatrudnić Główny Inspektorat Transportu Drogowego w Białej Podlaskiej. Rekrutacje ruszą w pierwszym kwartale tego roku
Obecnie w otwartym we wrześniu wydziale Biura Elektronicznego Poboru Opłat pracuje 20 osób. Zajmują się postępowaniami administracyjnymi i egzekucyjnymi za nieuiszczanie opłat za przejazdy po płatnych odcinkach dróg.
– Są to naprawdę efektywni pracownicy. Od listopada do grudnia wydali 511 decyzji administracyjnych na kwotę pół miliona złotych. Dodatkowo, te osoby wysłały blisko 1000 upomnień z tytułu nieuiszczonych kar na kwotę 1,3 mln zł – mówi Alvin Gajadhur Główny Inspektor Transportu Drogowego. – Są jednymi z lepszych pracowników w całej inspekcji – dodaje.
GITD w centrali i w swoich delegaturach zatrudnia ponad 700 osób. W Białej Podlaskiej, podczas ubiegłorocznego naboru na 20 miejsc pracy, zgłosiło się ponad 350 osób. – A w Warszawie trudno jest znaleźć dobrych specjalistów do pracy w administracji rządowej. A tutaj większość to osoby z wyższym wykształceniem – zaznacza Gajadhur.
Nowi pracownicy zostaną zatrudnieni w Biurze Elektronicznego Poboru Opłat. – Planujemy także część osób umieścić w Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które odpowiada za system fotoradarowy w Polsce. Te osoby będą ustalały m.in. właściciela pojazdu, który przekracza dozwoloną prędkość– tłumaczy Główny Inspektor Transportu Drogowego.
Aby zwiększyć zatrudnienie w bialskim wydziale, konieczna była poprawka do budżetu państwa, którą zgłosił poseł Janusz Szewczak (PiS). – Zauważyliśmy, że jest możliwość i potrzeba zgromadzenia większych dochodów w budżecie państwa, ale nie ma osobowych możliwości. Uznaliśmy, że zwiększenie kadry w inspekcji się opłaca– tłumaczy Szewczak. Jego zdaniem to przykład dekoncentracji urzędów państwowych. –Staramy się położyć większy nacisk, by miejsca pracy były tworzone na wschodzie kraju. Efekty są korzystne dla budżetu państwa i Białej Podlaskiej – zauważa parlamentarzysta.
W bialskim wydziale pracownicy zatrudnieni są na stanowiskach podreferendarzy i referendarzy z umową o pracę. Zarobki są ujednolicone, tak jak w służbie cywilnej. W zależności od drabinki hierarchicznej, zaczyna się z pensją ok. 2 tys. brutto, a kolejne stanowisko to 2,5 tys. zł brutto. Biura znajdują się w 14 pomieszczeniach budynku przy ul. Brzeskiej 41.
– Przygotowujemy się do modernizacji tego obiektu. Chcemy jak najszybciej zapewnić miejsce dla nowych pracowników. Ewentualnie myślimy o miejscach alternatywnych – przyznaje prezydent Dariusz Stefaniuk.
W listopadzie bezrobocie w mieście sięgało 11 proc. Przypomnijmy, że pracę w wydziale ITD w Białej Podlaskiej znalazł też przewodniczący rady miasta Dariusz Litwiniuk (PiS). Jako jedyny został zatrudniony na stanowisku pomocniczym, poza korpusem służby cywilnej.