Anonimowy rozmówca powiadomił w poniedziałek po południu policję, że w lesie we wnyki złapany jest dzik. Kiedy policja wezwała na miejsce służby leśne, na widok łowczych dzik zerwał się z drutów i uciekł w gęstwinę. Nieopodal wnyków w lesie policja zatrzymała dwóch podejrzanych.
- W odległości około 500 metrów od miejsca zdarzenia kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy nie potrafili podać powodu, dla którego są w tym rejonie. 32 i 35-letni mieszkańcy gm. Czemierniki zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Po przesłuchaniu odjechali do domu. Policjanci ustalają m.in. na podstawie zebranych śladów, czy zastawione sidła w lesie były ich własnością – informuje Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Dodaje, że za kłusownictwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.