Dzięki gumowym kaczkom dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Białej Podlaskiej wyjadą na ferie. Klub rotariański przekazał szkole 13 tys. zł na ten cel.
Pieniądze udało się zebrać ze sprzedaży gumowych kaczek, które 28 czerwca popłynęły Krzną w pierwszym rotariańskim wyścigu.
– Nadspodziewanie udany wyścig. Sprzedaliśmy prawie 700 kaczek. A co najważniejsze impreza przyciągnęła nad Krznę rzeszę rodzin – cieszy się Janusz Matusiak z Rotary Club.
Akcja miała charytatywny wymiar. – Od samego początku założyliśmy, że zebrane pieniądze przekażemy na wyjazdy dla dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 3. Ze szkołą współpracujemy już blisko 10 lat. Wcześniej wspieraliśmy ją mniejszymi kwotami – przyznaje Matusiak.
Wyjazdy w ramach szkolnego programu „Można inaczej” adresowane są do uczniów zmagających się z trudną sytuacją materialną. – „Można inaczej” to program profilaktyczno-sportowy. Opracowałyśmy go, aby pokazać dzieciom alternatywne sposoby spędzania wolnego czasu. Do tej pory z wyjazdów skorzystało blisko 300 dzieci z rodzin mniej zamożnych – mówią pomysłodawczynie, nauczycielki z „trójki”, Jolanta Górska oraz Kinga Wójtowicz.
W tym roku 30 uczniów było m.in. w Pucku. – Byliśmy też na molo w Sopocie. Nauczyłem się żeglować. Instruktor bardzo mnie chwalił – mówi 11-letni Kuba Kobyliński. – Wyjeżdżałam już i nad morze, i w góry. Normalnie nie mogłabym tam pojechać z rodziną – przyznaje uczennica Kornelia Borejsza.
Następny wyjazd nauczycielki planują zorganizować zimą. – W szkole aż 200 uczniów korzysta ze stypendiów socjalnych. A dzieci w sumie mamy 750 – precyzuje dyrektor „trójki” Marta Cybulska-Demczuk. – Dlatego wszystkie akcje, które służą dzieciom z mojej szkoły zawsze popieram – dodaje pani dyrektor.
– Charytatywne wyścigi kaczek chcemy kontynuować. Mamy nadzieję, że zrobi się z tego prawdziwy coroczny piknik rodzinny – mówi na koniec Janusz Matusiak z Rotary Club.