Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
120-kilometrowa Krzna jest lewym dopływem Bugu. Przepływa m.in. przez Łuków, Międzyrzec Podlaski oraz Białą Podlaską. Miejskie plany z nią związane są ambitne.
- Chcemy zagospodarować teren tak, by Krzna integrowała mieszkańców, a nie tylko dzieliła miasto na dwie części - mówi Michał Romanowski, naczelnik wydziału strategii i rozwoju. Powstanie tu nowa infrastruktura. - We współpracy z filią AWF-u w Białej Podlaskiej planujemy budowę akademickiego parku sportowego - precyzuje urzędnik.
Znajdą się tu tory kajakowe, ścieżki biegowe i pieszo-rowerowe, trasy do narciarstwa biegowego, szlaki konne, obiekty do treningów parkour czy skateboarding oraz ścianki wspinaczkowe. Ale to nie koniec. - Oprócz rekreacji, projekt zakłada ożywienie gospodarcze i społeczne naszego miasta - dodaje Romanowski. Jak urzędnicy chcą tego dokonać? - Będziemy wspierać przedsiębiorców dotacjami na rozpoczęcie działalności gospodarczej właśnie na tym obszarze - tłumaczy naczelnik.
Strategiczny projekt
Chodzi m.in. o małą astronomię, handel czy usługi związane ze zdrowiem. Wszystko po to, by przywrócić rzekę miastu. - Dolina Krzny ma być terenem otwartym wykorzystywanym m.in. do rekreacji - podkreśla urzędnik. Tak było jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Jednak w latach 70-tych XX wieku zakłady mleczarskie zanieczyściły rzekę, co spowodowało, że mieszkańcy odwrócili się od niej. Teraz miasto chce powrotu nad Krznę.
- To strategiczny projekt, który zmieni oblicze Białej Podlaskiej - przekonuje prezydent Andrzej Czapski. - Przez ostatnie lata inwestowaliśmy w infrastrukturę twardą, wreszcie przyszedł czas na potrzeby wyższego rzędu - podkreśla Czapski. Zdaniem prezydenta, projekt wpisuje się w jego ideę budowania społeczeństwa obywatelskiego. Jednak taka idea sporo kosztuje. Urzędnicy oszacowali wartość projektu na ok. 150 mln zł. - Środki na ten cel staramy się pozyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego woj. lubelskiego na lata 2014-2020 -mówi Romanowski. Biała Podlaska musiałaby dołożyć z miejskiej kasy kwotę do 30 mln zł.
Kilka lat
- Realizacja koncepcji zajmie kilka lat, zatem inwestycja nie obciąży znacząco budżetu miasta - uspokaja naczelnik wydziału strategii i rozwoju UM. Obecnie, magistrat konsultuje założenia projektu z ekspertami Urzędu Marszałkowskiego woj. lubelskiego. - Nasz zespół oceniający uznał, że projekt ma duże szanse na powodzenie. Wpisuje się w strategię rozwoju województwa na kolejne lata - mówi Beata Górka rzecznik urzędu. - Za wcześnie jednak, by mówić o realizacji, bo decyzja o przyznaniu środków jeszcze nie zapadła - dodaje Górka. Tymczasem, bialski magistrat już zapowiada, że po wakacjach przedstawi mieszkańcom wizualizację nowego pomysłu na dolinę Krzny.
Znajdą się tu tory kajakowe, ścieżki biegowe i pieszo-rowerowe, trasy do narciarstwa biegowego, szlaki konne, obiekty do treningów parkour czy skateboarding oraz ścianki wspinaczkowe. Ale to nie koniec. - Oprócz rekreacji, projekt zakłada ożywienie gospodarcze i społeczne naszego miasta - dodaje Romanowski. Jak urzędnicy chcą tego dokonać? - Będziemy wspierać przedsiębiorców dotacjami na rozpoczęcie działalności gospodarczej właśnie na tym obszarze - tłumaczy naczelnik.
Strategiczny projekt
Chodzi m.in. o małą astronomię, handel czy usługi związane ze zdrowiem. Wszystko po to, by przywrócić rzekę miastu. - Dolina Krzny ma być terenem otwartym wykorzystywanym m.in. do rekreacji - podkreśla urzędnik. Tak było jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Jednak w latach 70-tych XX wieku zakłady mleczarskie zanieczyściły rzekę, co spowodowało, że mieszkańcy odwrócili się od niej. Teraz miasto chce powrotu nad Krznę.
- To strategiczny projekt, który zmieni oblicze Białej Podlaskiej - przekonuje prezydent Andrzej Czapski. - Przez ostatnie lata inwestowaliśmy w infrastrukturę twardą, wreszcie przyszedł czas na potrzeby wyższego rzędu - podkreśla Czapski. Zdaniem prezydenta, projekt wpisuje się w jego ideę budowania społeczeństwa obywatelskiego. Jednak taka idea sporo kosztuje. Urzędnicy oszacowali wartość projektu na ok. 150 mln zł. - Środki na ten cel staramy się pozyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego woj. lubelskiego na lata 2014-2020 -mówi Romanowski. Biała Podlaska musiałaby dołożyć z miejskiej kasy kwotę do 30 mln zł.
Kilka lat
- Realizacja koncepcji zajmie kilka lat, zatem inwestycja nie obciąży znacząco budżetu miasta - uspokaja naczelnik wydziału strategii i rozwoju UM. Obecnie, magistrat konsultuje założenia projektu z ekspertami Urzędu Marszałkowskiego woj. lubelskiego. - Nasz zespół oceniający uznał, że projekt ma duże szanse na powodzenie. Wpisuje się w strategię rozwoju województwa na kolejne lata - mówi Beata Górka rzecznik urzędu. - Za wcześnie jednak, by mówić o realizacji, bo decyzja o przyznaniu środków jeszcze nie zapadła - dodaje Górka. Tymczasem, bialski magistrat już zapowiada, że po wakacjach przedstawi mieszkańcom wizualizację nowego pomysłu na dolinę Krzny.
