Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prawie 6 mln zł dostało miasto na dokończenie budowy sali widowiskowo-sportowej przy Szkole Podstawowej nr 3. Władze planują, że w nowej sali będzie wojewódzkie rozpoczęcie kolejnego roku szkolnego.
Miasto złożyło wniosek o dofinansowanie projektu do Urzędu Marszałkowskiego jeszcze w lipcu zeszłego roku. Bialska inwestycja była jednym ze 154 wniosków, jakie wpłynęły na konkurs. Wszystkie walczyły o 185 mln zł. 6 milionów dostanie podstawówka z ulicy Sportowej, która miała najgorsze w mieście warunki do prowadzenia zajęć z wf.
– Po raz kolejny udowodniliśmy, że w dziedzinie pozyskiwania funduszy na realizację różnego rodzaju przedsięwzięć jesteśmy w elicie samorządów. Otwarcie nowo wybudowanej sali zbiegnie się z inauguracją roku szkolnego 2010/2011 – zapowiada Andrzej Czapski, bialski prezydent.
Inauguracja roku to nie jedyna uroczystość, jaką będzie można zorganizować w wybudowanej hali. – Akurat w tym roku szkoła obchodzi swoje setne urodziny. Zbiega się to też z setną rocznicą śmierci naszej patronki Marii Konopnickiej. Zaprosimy wnuka pisarki – planuje Marta Cybulska-Demczuk, dyrektor „trójki”.
Budowa pełnowymiarowej sali gimnastycznej trwa. W zeszłym roku inwestycję doprowadzono do takiego stanu, że już widać ją w całej okazałości. Są przykryte dachem ściany i wstawiono okna.
– Prace trwały podczas zimy, mimo śniegu i mrozu. Używano nawet dmuchawy, aby docieplić pomieszczenia przy układaniu glazury. Wykonawca – Zakład Inwestycji Budowlanych, który konsultuje z nami niektóre rozwiązania nawet wyprzedza harmonogram – podkreśla pani dyrektor.
Całość inwestycji obliczono na 7,3 mln zł. Hala powstaje na terenie należącym do byłych Bialskich Fabryk Mebli (grunt trafił do miasta za zaległe podatki). Atrakcją będzie to, że w sali powstaje stała widownia dla 500 osób. Obiekt ze starym budynkiem szkoły będzie spinał jednokondygnacyjny łącznik. W nim również znajdą się trzy pomieszczenia dydaktyczne.
– To potrzebna budowa. Dobrze, że widać na niej postęp. Sala i dodatkowe pomieszczenia lekcyjne są bardzo wyczekiwane przez uczniów i nauczycieli – podkreśla Hanna Szewczuk, matka ucznia z tej szkoły.
Zofia Lasiecka, nauczycielka kształcenie zintegrowanego liczy na to, że poprawią się warunki nauczania. – Są kłopoty z pomieszczeniami na lekcje wychowania fizycznego. Cieszymy się, że od nowego roku szkolnego sytuacja się zmieni – mówi.
– Po raz kolejny udowodniliśmy, że w dziedzinie pozyskiwania funduszy na realizację różnego rodzaju przedsięwzięć jesteśmy w elicie samorządów. Otwarcie nowo wybudowanej sali zbiegnie się z inauguracją roku szkolnego 2010/2011 – zapowiada Andrzej Czapski, bialski prezydent.
Inauguracja roku to nie jedyna uroczystość, jaką będzie można zorganizować w wybudowanej hali. – Akurat w tym roku szkoła obchodzi swoje setne urodziny. Zbiega się to też z setną rocznicą śmierci naszej patronki Marii Konopnickiej. Zaprosimy wnuka pisarki – planuje Marta Cybulska-Demczuk, dyrektor „trójki”.
Budowa pełnowymiarowej sali gimnastycznej trwa. W zeszłym roku inwestycję doprowadzono do takiego stanu, że już widać ją w całej okazałości. Są przykryte dachem ściany i wstawiono okna.
– Prace trwały podczas zimy, mimo śniegu i mrozu. Używano nawet dmuchawy, aby docieplić pomieszczenia przy układaniu glazury. Wykonawca – Zakład Inwestycji Budowlanych, który konsultuje z nami niektóre rozwiązania nawet wyprzedza harmonogram – podkreśla pani dyrektor.
Całość inwestycji obliczono na 7,3 mln zł. Hala powstaje na terenie należącym do byłych Bialskich Fabryk Mebli (grunt trafił do miasta za zaległe podatki). Atrakcją będzie to, że w sali powstaje stała widownia dla 500 osób. Obiekt ze starym budynkiem szkoły będzie spinał jednokondygnacyjny łącznik. W nim również znajdą się trzy pomieszczenia dydaktyczne.
– To potrzebna budowa. Dobrze, że widać na niej postęp. Sala i dodatkowe pomieszczenia lekcyjne są bardzo wyczekiwane przez uczniów i nauczycieli – podkreśla Hanna Szewczuk, matka ucznia z tej szkoły.
Zofia Lasiecka, nauczycielka kształcenie zintegrowanego liczy na to, że poprawią się warunki nauczania. – Są kłopoty z pomieszczeniami na lekcje wychowania fizycznego. Cieszymy się, że od nowego roku szkolnego sytuacja się zmieni – mówi.
