Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Google Street View)
Kto wybuduje chodnik przy głównej drodze w Czosnówce (gmina Biała Podlaska)? Problem bezpieczeństwa przechodniów dostrzegają zarówno radni gminy oraz powiatu. Ale żaden samorząd nie kwapi się do inwestycji.
Chodzi o drogę powiatową przebiegającą przez Czosnówkę. – Tragedia jest zwłaszcza na zakręcie. Ostatnio jedna z mieszkanek poskarżyła się, że dostała mandat, bo szła po prawej stronie jezdni. Ale z lewej jest rów i po prostu nie da się iść. Brak chodnika stwarza niebezpieczeństwo – podkreśla Mariusz Trzeciak (KWW Nasza Czosnówka), radny z gminy Biała Podlaska.
Okazuje się, że problem dostrzegają też radni powiatu bialskiego. – Może wydarzyć się wypadek, bo widzę często matki, które pchają tam wózki po piachu – zaznacza radny Arkadiusz Maksymiuk (PSL). – Przed wyborami samorządowymi w 2018 roku pan starosta i wójt gminy pod znakiem miejscowości złożyli deklarację budowy chodnika – przypomina Maksymiuk i zauważa, że ruch na tej drodze jest spory. – To trasa wlotowa do miasta. Zróbmy to w trosce o mieszkańców – podkreśla radny.
Tymczasem, przewodniczący rady gminy Dariusz Plażuk (PSL) przyznaje, że gminie trudno zmobilizować powiat do budowy chodnika. – Aby rozpocząć cokolwiek w tym temacie, na przykład projektowanie, to zadanie w swoim budżecie musi wpisać powiat – tłumaczy z kolei Wiesław Panasiuk, wójt gminy. – Przy budowie chodnika to wygląda tak, że gmina musiałaby sfinansować 75 proc. kosztów – precyzuje wójt.
Ale rzeczywiście, Panasiuk pod koniec października 2018 roku pozował razem ze starostą Mariuszem Filipiukiem przy znaku do miejscowości Czosnówka. „W najbliższej kadencji rozpoczniemy procedurę budowy chodnika przy drodze powiatowej prowadzącej przez Czosnówkę. Zabiegaliśmy w starostwie o to, aby ta inwestycja poprawiająca bezpieczeństwo miejscowości powstała” – napisał wówczas wójt w mediach społecznościowych. Teraz gmina tłumaczy, że ma ograniczone finanse, a inwestycje na ten rok są już rozpisane.
Propozycję rozwiązania tego problemu ma radny powiatowy Tomasz Bylina (PiS). – Może zróbmy wyjątek, bo ciągle o tym chodniku mówimy. Wszyscy wiemy, że on jest bardzo potrzebny. Zróbmy więc sami ten chodnik, pokażmy, że potrafimy. Zacznijmy od projektu – zaapelował do władz powiatu Bylina. Ale starosta nie wypowiedział się na ten temat.
Mieszkańcy Czosnówki o budowę chodnika do władz samorządowych zwracają się już od kilkunastu lat.
