Władze Białej Podlaskiej pozwały radną niezależną Alicję Łagowską. Sprawa o ochronę dóbr osobistych toczy się przed Sądem Okręgowym w Lublinie.
Ma to związek z utratą przez radną uprawnień do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską. We wrześniu zeszłego roku na sesji rady miasta doszło do burzliwej wymiany zdań. Wszystko dlatego że radna dostała mandat za jazdę bez biletu.
Tymczasem, jej zdaniem przyznany jej Krzyż Wolności i Solidarności uprawniał ją do bezpłatnych przejazdów. Incydent uznała więc za zemstę władz za jej niezależne wypowiedzi. Przypomnijmy, że wcześniej Łagowska została wykluczona z klubu radnych PiS w radzie miasta.
– Prezydenci w swojej arogancji zablokowali mi kartę elektroniczną z uprawnieniem do bezpłatnych przejazdów. Nie wiem, na jakiej podstawie mi to zrobiono, bo nie poinformowano mnie o tym na piśmie. Włodarze miasta mszczą się za moje niezależne wypowiedzi – oświadczyła Alicja Łagowska na sesji rady miasta we wrześniu zeszłego roku.
– W swoim oświadczeniu stwierdza pani, że stosujemy zemstę. W związku z tym, że to nie dotyczy tylko mnie, ma pani szansę nas przeprosić, a jeżeli tego pani nie zrobi, to spotkamy się w sądzie i będzie miała pani proces o zniesławienie – zagroził radnej prezydent Dariusz Stefaniuk, tłumacząc, że robi tak, aby „przeciąć insynuacje, które radna Łagowska stosuje od początku kadencji wobec niego i jego urzędników”.
I sprawa faktycznie trafiła do sądu, bo radna Łagowska nie przeprosiła władz miasta. Jak informuje Magdalena Dobosz z biura prasowego Sądu Okręgowego miasto domaga się od pozwanej "podjęcia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych". A konkretnie chodzi o wygłoszenie przeprosin na sesji rady miasta oraz o ich opublikowanie w prasie. Urzędnicy chcą też zobowiązać pozwaną do zaprzestania dalszych takich naruszeń oraz wpłaty 1 tys. zł na rzecz stowarzyszenia Pomocy Młodzieży i Dzieciom Autystycznym "Wspólny Świat".
W czwartek sąd odroczył rozprawę, bez podania kolejnego terminu i zobowiązał pełnomocnika powoda do sprecyzowania żądania pozwu.
– Alicja Łagowska jako miejska radna powinna stać na straży rzetelnej informacji, tymczasem wprowadziła mieszkańców w błąd twierdząc, jakoby miasto zablokowało jej możliwość jazdy autobusem za darmo – komentuje Radosław Plandowski, rzecznik magistratu. – Rozprawa nie była konieczna. Radna miała możliwość aby przeprosić za swoje kłamstwa w bialskiej prasie. Nie uczyniła tego więc miasto weszło na drogę sądową – zaznacza rzecznik.
Alicja Łagowska nie chce sprawy komentować, tłumacząc że tak uzgodniła ze swoim pełnomocnikiem. – Strona która mnie pozwała mogłaby to wykorzystać przeciwko mnie – ucina radna.
To nie pierwsza tego typu sprawa. Władze miasta w grudniu 2016 roku pozwały firmę Diana za wpis na Facebooku. Chodziło o sugerowanie związków konkurencyjnej firmy z osobą prezydenta i sugestie o ustawianie przetargu. W sprawie o ochronę dóbr osobistych strony zawarły ugodę. Oprócz przeprosin w prasie i na portalu społecznościowym Facebook, pozwana zobowiązała się przekazać 5 tys. zł na cele statutowe Bialskiego Stowarzyszenia Promień.