Mieszkańcy Białej Podlaskiej organizują się oddolnie na Facebooku i szyją maseczki. Wszystko odbywa się na specjalnie stworzonej grupie "Mieszkańcy mieszkańcom. Biała Podlaska szyje maseczki potrzebującym".
– Kilku medyków poprosiło mnie o maseczki, bo okazało się, że towaru brakuje na rynku. Zaczęłam najpierw szyć sama dla znajomych. Ale nie dawałam już rady, bo coraz więcej osób się zgłaszało – przyznaje Magdalena Zaremba, założycielka grupy na Facebooku. – Zaprosiłam inne osoby do włączenia się do akcji.
To miejsce, gdzie można zaoferować się z uszyciem maseczek, przekazaniem materiału czy dostarczeniem gotowych masek pod wskazany adres. – Maseczki szyjemy oczywiście nieodpłatnie – podkreśla bialczanka. Trafiają one nie tylko do personelu medycznego, ale również do seniorów czy wolontariuszy.
W akcję zaangażowało się już ponad 160 osób. – Zgłaszają się też sponsorzy m.in. tkanin – precyzuje pani Magda. – Zgłosił się nauczyciel z jednej z bialskich szkół, który został mobilnym wolontariuszem i rozwozi maseczki motocyklem – dodaje założycielka.
Maseczki szyją m.in. podopieczni nadbużańskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego. – Okazało się, że nie tylko maseczki są potrzebne, ale również fartuchy ochronne m.in. dla szpitala w Białej Podlaskiej i dla domu pomocy społecznej w Kozuli – zaznacza nasza rozmówczyni. Cały czas potrzebne są osoby chętne do szycia. – Nie przypuszczałam, że akcja tak się rozrośnie – stwierdza Magdalena Zaremba.