Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Muzykanci, konie i potańcówka. W sobotę w Muzeum Południowego Podlasia można było "usłyszeć tradycję. Pod takim hasłem odbyła się tu tegoroczna Noc Muzeów.
Dzięki środkom z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego placówka nabyła nowy XIX- wieczny obraz Włodzimierza Łosia "Sanie przed bramą”.
- Zakup stał się pretekstem do zaaranżowania stałej wystawy "Konie, jeźdźcy, zaprzęgi w malarstwie polskim w XIX i XX wieku”. To jedna z najcenniejszych i najliczniejszych kolekcji naszego muzeum - mówi Violetta Jarząbkowska kuratorka wystawy. Kolekcja powstawała od 1975 roku, obecnie liczy ponad 300 obrazów. - Ostatni XIX wieczny obraz muzeum zakupiło na początku lat 90-tych. Natomiast "Sanie przed bramą” to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Bez ministerialnej dotacji, muzeum nie byłoby stać na tak drogocenne dzieło - tłumaczy Jarząbkowska.
W podróż po świecie tradycyjnej, wiejskiej muzyki zabrał zwiedzających Andrzej Bieńkowski, malarz, etnograf, profesor ASP. Oprócz fotografii autora, bialskie muzeum po raz pierwszy w Polsce prezentuje jego obrazy z serii "Sprzedana muzyka”. - Od ponad 30 lat zajmuję się badaniem i dokumentowaniem muzyki tradycyjnej - podkreśla Bieńkowski. Wiejscy muzykanci których autor prezentuje na swoich obrazach i fotografiach grali głównie na weselach i w domach kultury, byli samoukami. - Muzykę tradycyjną badałem na Mazowszu, na Białorusi i Ukrainie, na południowe Podlasie jeszcze nie dotarłem.
Oprócz otwarcia wystaw promujących kulturę ludową, w bialską Noc Muzeów można było potańczyć i posłuchać m.in. wywrotowo oberkowej formacji Niewte ze śpiewem Maniuchy Bikont. - Oni pokazują, że na bazie muzyki tradycyjnej można stworzyć coś nowoczesnego - mówi Agnieszka Mikszta etnograf z Muzeum Południowego Podlasia.
Dzięki dofinansowaniu z programu "Kolberg 2014 - Promesa” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego bialska placówka zdigitalizuje swoje archiwalne nagrania dźwiękowe. Z kaset magnetofonowych trafią na nośniki cyfrowe. - Również w ramach tego projektu w lipcu organizujemy bezpłatne warsztaty instrumentalne oraz wokalne, na które już teraz zapraszamy wszystkich chętnych - zachęca Małgorzata Nikolska dyrektor muzeum.
- Zakup stał się pretekstem do zaaranżowania stałej wystawy "Konie, jeźdźcy, zaprzęgi w malarstwie polskim w XIX i XX wieku”. To jedna z najcenniejszych i najliczniejszych kolekcji naszego muzeum - mówi Violetta Jarząbkowska kuratorka wystawy. Kolekcja powstawała od 1975 roku, obecnie liczy ponad 300 obrazów. - Ostatni XIX wieczny obraz muzeum zakupiło na początku lat 90-tych. Natomiast "Sanie przed bramą” to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Bez ministerialnej dotacji, muzeum nie byłoby stać na tak drogocenne dzieło - tłumaczy Jarząbkowska.
W podróż po świecie tradycyjnej, wiejskiej muzyki zabrał zwiedzających Andrzej Bieńkowski, malarz, etnograf, profesor ASP. Oprócz fotografii autora, bialskie muzeum po raz pierwszy w Polsce prezentuje jego obrazy z serii "Sprzedana muzyka”. - Od ponad 30 lat zajmuję się badaniem i dokumentowaniem muzyki tradycyjnej - podkreśla Bieńkowski. Wiejscy muzykanci których autor prezentuje na swoich obrazach i fotografiach grali głównie na weselach i w domach kultury, byli samoukami. - Muzykę tradycyjną badałem na Mazowszu, na Białorusi i Ukrainie, na południowe Podlasie jeszcze nie dotarłem.
Oprócz otwarcia wystaw promujących kulturę ludową, w bialską Noc Muzeów można było potańczyć i posłuchać m.in. wywrotowo oberkowej formacji Niewte ze śpiewem Maniuchy Bikont. - Oni pokazują, że na bazie muzyki tradycyjnej można stworzyć coś nowoczesnego - mówi Agnieszka Mikszta etnograf z Muzeum Południowego Podlasia.
Dzięki dofinansowaniu z programu "Kolberg 2014 - Promesa” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego bialska placówka zdigitalizuje swoje archiwalne nagrania dźwiękowe. Z kaset magnetofonowych trafią na nośniki cyfrowe. - Również w ramach tego projektu w lipcu organizujemy bezpłatne warsztaty instrumentalne oraz wokalne, na które już teraz zapraszamy wszystkich chętnych - zachęca Małgorzata Nikolska dyrektor muzeum.
