Poprosiły, aby staruszka zamieniła im wszystkie zebrane drobne pieniądze na grubsze. W ten sposób dowiedziały się, gdzie przechowuje oszczędności. Wypadki potoczyły się bardzo szybko. Jedną z młodych kobiet rozbolała głowa i poprosiła o szklankę wody. Druga, Wykorzystując nieuwagę gospodyni, wyciągnęła ze skrytki 4 tysiące złotych, dwa złote pierścionki i 200 funtów. Policji udało się ustalić tożsamość sprawczyń. To mieszkanki Białej Podlaskiej, 17-latka i o trzy lata starsza od niej siostra. Odzyskano łupy przestępstwa, ale złodziejek nie zatrzymano. - Wydaje się, że na takie oszustwo podatne są szczególnie samotnie mieszkające, starsze kobiety. Podobny przypadek odnotowaliśmy wcześniej. Inną staruszkę okradły Cyganki - mówi nadinspektor Bogdan Piwoni, rzecznik KPP w Parczewie. - Mamy dodatkowy problem z domami opuszczanymi na zimę przez starszych ludzi. Zabiera ich do siebie rodzina. Złodzieje to wykorzystują - zauważa mł. insp. Halina Przybysz, komendant KPP w Radzyniu Podlaskim. Kuchenka gazową i czajnik zginęły ostatnio z pozostawionego bez opieki mieszkania w tym mieście, a na terenie gminy Czemierniki naciągnięto starszą kobietę pod pozorem zbiórki pieniędzy na leczenie chorych dzieci.
Rzecznik KWP w Lublinie
Nadkomisarz Janusz Wójtowicz,
- Konieczne jest ograniczenie zaufania do wszystkich nieznajomych, którzy pukają do naszych drzwi. Pomysłowość oszustow nie ma granic. Oferują tani zakup atrakcyjnych towarów, chcą zostawic przesyłkę dla sąsiada, udają zagranicznych turystów, kotrzy padli ofiarą napadu. Uciekają się do różnych wiarygodnych sposobów, aby tylko wejść do mieszkania. Udaje im się odwrócić uwagę nawet doświadczonych ludzi, a w tym czasie ktoś plądruje mieszkanie. Dopiero po pewnym czasie własciciel zauważa, że coś zginęło. •