18-latek wjechał samochodem w ogrodzenie jednego z domów w Czemiernikach w powiecie radzyńskim. Na pomoc przyjechał mu ojciec. Obaj byli pijani.
- Policjanci zatrzymali samochód. Już na pierwszy rzut oka widać było, że młodzieniec jest pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,7 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo w trakcie wykonywanych czynności okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania - wyjaśnia mł. asp. Barbara Salczyńska z policji w Radzyniu Podlaskim.
Ale to nie koniec. Audi kierował 44-letni ojciec chłopaka. Też był po alkoholu - miał dwa promile.
- Teraz panowie odpowiedzą za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności - dodaje Salczyńska.