Poloneza czas

Nad przygotowaniem studniówek czuwają przyszli maturzyści oraz ich rodzice. To oni ustalają listę dań, które mają pojawić
się na stołach. Szukają zespołu, który zagwarantuje odpowiednią oprawę muzyczną. Ich zadaniem jest też przystrojenie sali.
- My już jesteśmy po studniówce - mówi Maciej Kosik, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Białej Podlaskiej. - W mojej szkole licealiści zaaranżowali halę sportową według czterech pór roku.
Bawiło się tu około 360 osób. Oprócz tradycyjnego poloneza, wieczór studniówkowy uatrakcyjniła część artystyczna przygotowana przez samych licealistów. Obowiązywał zakaz spożywania alkoholu. Nie było nawet bezalkoholowego szampana. Nie zastosowano natomiast żadnych ograniczeń odnośnie strojów.
W tą sobotę bawić się będą uczniowie Liceum Ogólnokształcącym im. Bohaterów Warszawy w Terespolu. W sali gimnastycznej, która na czas studniówki przemieni się w dno morskie bawić się będzie około 250 osób. Rozpocznie się od poloneza, którego zatańczą wszyscy uczniowie. Dalszą część wieczoru umili miejscowy zespół ,,Gwiazdor”. W przerwach zaplanowano występ szkolnych kabaretów.
Licealiści LO z Terespola nie będą mogli pozwolić sobie natomiast na odrobinę ekstrawagancji w wyborze strojów. Królować będą białe bluzki oraz czarne spódnice. Dopiero na poprawinach nie będzie żadnych ograniczeń.
Poza murami szkoły bal studniówkowy zostanie zorganizowany dla uczniów Zespołu Szkół im. Adama Naruszewicza w Janowie Podlaskim. W hotelu ,,Delfin” w Białej Podlaskiej do białego rana będzie się bawiło ponad 100 osób. Jak poinformowała Urszula Burdzicka, wicedyrektor ZSO ze względu na miejsce uczniowie nie mają możliwości dopracowania szczegółów wystroju pomieszczeń.

Dla każdego maturzysty studniówka jest ważnym dniem, ale też wiąże się z dość dużymi wydatkami.
Za sam bal uczniowie muszą zapłacić od 200 do 220 zł od pary. Do tego doliczyć trzeba jeszcze wydatki związane z zakupem stroju. Ale jak podkreślają uczniowie i ich rodzice, taki bal jest raz w życiu.