Samorząd powiatu bialskiego chce ściągnąć do siebie Rzecznika Praw Obywatelskich. A konkretnie, jego terenową delegaturę. Takiej we wschodniej Polsce nie ma.
Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich w piątek spotkał się z samorządowcami z powiatu bialskiego, a wcześniej odwiedził placówki opiekuńczo–wychowawcze prowadzone przez samorząd. To właśnie starosta Mariusz Filipiuk (PSL) wysunął propozycję lokalizacji biura terenowego RPO w Białej Podlaskiej.
– Wierzę, że w przyszłości będziemy to wspólnie realizować, tym bardziej że niedługo będziemy budować nową siedzibę starostwa i pomieszczenia na ten cel na pewno się znajdą – podkreśla Filipiuk.
Powiat dostał 20 mln zł dofinansowania na taką inwestycję z programu Polski Ład. W tym roku ma być rozpisany przetarg.
Jak dotąd, biuro RPO ma swoje terenowe oddziały tylko w Katowicach, Gdańsku i Wrocławiu. – Mamy takie kompetencje, by tworzyć tzw. pełnomocnictwa w terenie, ale ostatecznie to Sejm o tym decyduje - przyznaje rzecznik Marcin Wiącek. – Jak tylko rok temu objąłem urząd, to wskazałem, że ten region potrzebuje takich wysłanników, bo na wschód od Wisły nie ma żadnego, dlatego cieszę się, że powiat wystąpił do mnie z taką inicjatywą – podkreśla.
W ubiegłym do jego biura wpłynęło 75 tys. skarg z całej Polski wiele z nich z Lubelszczyzny i z Podlasia. - Dotyczyły m.in. stanu wyjątkowego i ograniczeń, którymi zostali dotknięci przedsiębiorcy – wyjaśnia RPO.
Przypomnijmy, że od 1 lipca te zakazy już nie obowiązują. – Teraz jest czas na odbudowanie potencjału tego regionu i przywrócenie płynności funkcjonowania biznesu – zwraca uwagę RPO.
Z tym jednak może nie być łatwo. Informowaliśmy już, że w miejscowych hotelach rezerwacji jest na razie niewiele.
W piątek profesor Marcin Wiącek odwiedził też domy dziecka czy dom pomocy społecznej na terenie powiatu. – Te placówki działają wzorcowo. Wysoko oceniam praktyki, które tam zobaczyłem. Wnioski stąd wyniesione zamierzam zamieścić w wystąpieniu, nad którym teraz pracuję – zaznacza RPO.