- Zabezpieczyliśmy już niebezpieczne substancje. W planach mamy zamknięcia kolejnych sklepów, ale nie tylko. Dopalacze sprzedawane są też na stacjach benzynowych. Skontrolujemy i te obiekty – zapowiada Janusz Słodziński, dyr. Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Lublinie.
Lubelski sanepid kontroluje sklepy z dopalaczami już od dwóch lat. – Teraz, kiedy sklepy w mieście zostały zamknięte, wstrzymujemy kontrole. Będziemy jednak kontynuować te działania – zapowiada Paweł Policzkiewicz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Lublinie.