Na Podlasiu doszło do kilku groźnych wypadków. Za każdym razem kierowcy skręcając w lewo, wymusili pierwszeństwo przejazdu. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.
– Pasażerka, Valentina R. ma złamaną kość udową i kości ramienia. Przebywa w szpitalu – mówi Jarosław Janicki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Kolejny wypadek miał miejsce w poniedziałek w Wólce Dobryńskiej. Anatoli K., 51-letni Białorusin prowadził ciężarowego mana z naczepą. Skręcając w lewo nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającej z przeciwka osobowej maździe. Prowadził ją 33-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Doszło do zderzenia. 33-latek ze złamaną nogą trafił do szpitala.
Ze skrętem w lewo nie poradził sobie również 33-letni mieszkaniec powiatu łosickiego. W poniedziałek, w miejscowości Zakalinki, chciał wjechać swoim renault na posesję. Doprowadził do zderzenia z fordem mondeo, który jechał z przeciwka. Obaj kierowcy trafili do szpitala. 40-latek z forda został zwolniony do domu. Z kolei 33-latek z urazem głowy musiał pozostać w szpitalu.
Uczestnicy wszystkich wypadków byli trzeźwi.