O tym księdzu z parafii Gnojno usłyszała już cała Polska. Wszystko za sprawą skarpet, które ks. Marcin Chudzik sam robi na drutach. Teraz chce tego nauczyć innych i organizuje warsztaty.
Skarpety licytuje potem na Facebooku. W ten sposób zbiera na remont XVIII–wiecznego kościółka w Starym Bublu (gm. Janów Podlaskim). 16 listopada odbędą się warsztaty robienia takich skarpetek.
– Zgłaszać mogą się osoby, które już mają trochę pojęcia o robieniu na drutach, choćby podstawy– przyznaje ks. Chudzik. – Będziemy mówili o konkretach, na przykład jak wyrobić piętę, bo wszyscy się o to pytają, to jest najtrudniejsze. Albo jak spuszczać oczka, jak dobierać – dodaje.
Zgłaszać można się na Facebooku poprzez stronę "Zbiórka dla Jana". Warsztaty odbędą się w wiejskiej świetlicy w Gnojnie. – Sala jest w miarę duża, ale lepiej wcześniej się zgłosić. Chcemy pokazywać instruktaż na rzutniku poprzez kamerkę, tak żeby wszyscy widzieli– podkreśla proboszcz parafii Gnojno, do której należy kościół Św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Starym Bublu. Ksiądz nie ustaje w próbach remontu tego obiektu. – Złożyliśmy kolejny wniosek do Ministerstwa Kultury na dalsze prace. Mam nadzieję, że tym razem dostaniemy dofinansowanie, bo wkład własny już mamy – zaznacza ks. Chudzik. Chodzi m.in. o ściany wewnętrzne i remont szalunku zewnętrznego.
Stąd pomysł licytacji ciepłych, kolorowych skarpet, które własnoręcznie robi proboszcz. – Zrobienie jednej pary trwa z reguły dwa dni, a czasami dłużej, to zależy od obowiązków i wzoru. Bo te łatwiejsze, szybciej się robi – zaznacza proboszcz. Włóczkę podarowują zwykle parafianie. Zdjęcie skarpet proboszcz umieszcza na facebookowym fanpage'u. Jeśli ktoś licytuje, to wstawia swoją cenę w komentarzu. Osoba, która wygra licytację, wpłaca daną kwotę jako darowiznę na "Zbiórkę dla Jana", a skarpetki otrzymuje drogą pocztową.
Latem ksiądz chciał zbierać na remont kościółka, sprzedając lody domowej roboty po niedzielnej mszy. Niestety, rozgłos mu zaszkodził, bo Sanepid zakazał produkcji.
Warsztaty wspólnie z proboszczem poprowadzą panie z Koła Gospodyń w Gnojnie. Początek o godz. 12. Każdy ma przynieść swoje druty i włóczkę. Koszt będzie dobrowolną ofiarą na remont kościółka.
Wybudowana w 1740 roku świątynia przez lata służyła różnym wyznaniom, najpierw unitom, potem prawosławnym, a od 1946 roku służy wiernym Kościoła Rzymskokatolickiego. – Chcielibyśmy wymienić wszystko, co jest zniszczone i wymaga naprawy, tak, aby XVIII –wieczna świątynia odzyskała swój dawny blask. Zależy nam aby była punktem godnym odwiedzenia na szlaku Green Velo, który przebiega przez miejscowość Stary Bubel – tłumaczy ks. Chudzik.