Wciąż nie wiadomo, w jakiej koncepcji miasto przebuduje stadion. Póki co odbyło się tylko spotkanie z podwykonawcami.
Wciąż nie wiadomo, w jakiej koncepcji miasto przebuduje stadion. Póki co odbyło się tylko spotkanie z podwykonawcami.
– Omówiono na nim szczegółowo stan po inwentaryzacji, ale przede wszystkim za satysfakcjonującą deklarację podwykonawcy uznali zapewnienie, że od miasta otrzymają wynagrodzenie za wykonane prace, za które nie zapłacił im wykonawca stadionu – mówi Gabriela Kuc-Stefaniuk rzecznik bialskiego magistratu. Chodzi o kilka milionów złotych.
Przypomnijmy, że miasto w grudniu zerwało umowę z firmą S–Sport, wykonawcą przebudowy stadionu. Powodem były m.in. kilkumiesięczne opóźnienia w pracach oraz brak ubezpieczenia OC inwestycji. Miasto zamierza zmienić koncepcję przebudowy stadionu, którą chce przedyskutować z różnymi środowiskami miejskimi. Ale póki co do takiego spotkania nie doszło.
Firma S–Sport w oświadczeniu kilka miesięcy temu zapowiadała, że wejdzie na drogę sądową z miastem. Na razie jednak Sąd Okręgowy w Lublinie żadnego zawiadomienia nie otrzymał.
Budowa pierwszego etapu stadionu miała kosztować 41 mln zł, a 10 mln zł miało dołożyć Ministerstwo Sportu i Turystyki. Resort nie cofnął jeszcze miastu dotacji na ten cel.