W Międzyrzecu Podlaskim kontrola nadzoru budowlanego wykazała, że dwie stacje działają nielegalnie
Jedna z międzyrzeckich firm miała tylko pozwolenia na budowę stacji autogazu, a nie na użytkowanie. - Właściciel powinien uzyskać pozytywne opinie straży pożarnej, dozoru technicznego i budowlanego oraz sanepidu. Końcowa decyzja należy do mnie - mówi Roman Zalewski, powiatowy inspektor nadzoru w Białej Podlaskiej. - A ta firma eksploatowała nielegalnie stacje od ponad roku. Występek więc podlega dużej grzywnie - dodaje.
Firma ma zapłacić karę w wysokości 150 tys. zł.
Nieprawidłowości ujawniono także w pięciu innych stacjach na terenie powiatu. Nie przeprowadzono w nich głównie rocznych i pięcioletnich przeglądów. Podobnie było w Białej Podlaskiej. - W 15 stacjach stwierdziliśmy uchybienia. Brakowało badań okresowych, książek odbioru obiektu. Zaniedbanie kontrolowania urządzeń gazowych może doprowadzić do dużego niebezpieczeństwa. W kilku przypadkach nie zachowano odpowiedniej odległości od dystrybutorów do zbiorników gazu. Zażądamy przebudowy lub zamknięcia tych stacji - podkreśla Jerzy Wójcik, miejski inspektor nadzoru budowlanego w Białej Podlaskiej. (pim)