Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Chodzi o projekt Polskiego Związku Szachowego "Edukacja przez szachy w szkole”.
Miejscy radni poparli właśnie wniosek o wprowadzeniu nauki gry w szachy do podstawówek.
Program realizuje już 300 placówek w Polsce, w tym 30 na Lubelszczyźnie. Tajniki królewskiej gry poznają uczniowie klas pierwszych, drugich i trzecich.
- W szkołach podstawowych, które przystępują do projektu, należy przeznaczyć, co najmniej jedną godzinę tygodniowo przez okres 2 lat. Natomiast, zajęcia z szachów prowadzą nauczyciele, którzy najpierw kończą 72-godzinny kurs szachowo-metodyczny - tłumaczy asystentka burmistrza miasta Anna Wasak.
- Głównym celem projektu jest poprawa wyników nauczania, rozwój intelektualny, społeczny i emocjonalny - podkreśla z kolei Krzysztof Góra członek Zarządu Polskiego Związku Szachowego,. - Szachy kształcą logiczne i analityczne myślenie, kreatywność, umiejętność przewidywania, wyobraźnię przestrzenną, dyscyplinę, systematyczność, koncentrację. Rozwijają pamięć i intuicję, cierpliwość i wytrwałość, determinację w dążeniu do celu - wymienia Góra.
Takie zajęcia odbywają się już m.in. w szkole podstawowej w Kurowie w pow. puławskim. - Ważne, że celem projektu nie jest wychowywanie mistrzów, ale wspieranie rozwoju dzieci w różnych aspektach - mówi Jolanta Dados, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Kurowie. I dodaje, że przy okazji nauki szachów można przekazywać wiedzę z różnych dziedzin: historii czy geografii. - Zaletą programu jest to, iż nie wprowadza selekcji dzieci, wszystkie mogą uczyć się gry w szachy. Nawet 6-latki dają sobie z tym radę -przyznaje nauczycielka. Oprócz zajęć z królewskiej gry w szkołach, miasto ma również plany stworzenia sekcji szachowej przy MOSiR.
Burmistrz Radzynia Podlaskiego Jerzy Rębek popiera inicjatywę, tym bardziej, że rozwój gry w szachy był jednym z jego punktów programu wyborczego. - Jestem zwolennikiem wprowadzenia edukacji przez grę w szachy. Jednak, wbrew temu, co mówią dyrektywy unijne, nie na siłę, ale tylko tam, gdzie będzie zainteresowanie, chęć uczestniczenia w tego typu zajęciach - stwierdza Rębek. I jeżeli takie zainteresowanie będzie, to samorząd dołoży środki na ten cel.
Program realizuje już 300 placówek w Polsce, w tym 30 na Lubelszczyźnie. Tajniki królewskiej gry poznają uczniowie klas pierwszych, drugich i trzecich.
- W szkołach podstawowych, które przystępują do projektu, należy przeznaczyć, co najmniej jedną godzinę tygodniowo przez okres 2 lat. Natomiast, zajęcia z szachów prowadzą nauczyciele, którzy najpierw kończą 72-godzinny kurs szachowo-metodyczny - tłumaczy asystentka burmistrza miasta Anna Wasak.
- Głównym celem projektu jest poprawa wyników nauczania, rozwój intelektualny, społeczny i emocjonalny - podkreśla z kolei Krzysztof Góra członek Zarządu Polskiego Związku Szachowego,. - Szachy kształcą logiczne i analityczne myślenie, kreatywność, umiejętność przewidywania, wyobraźnię przestrzenną, dyscyplinę, systematyczność, koncentrację. Rozwijają pamięć i intuicję, cierpliwość i wytrwałość, determinację w dążeniu do celu - wymienia Góra.
Takie zajęcia odbywają się już m.in. w szkole podstawowej w Kurowie w pow. puławskim. - Ważne, że celem projektu nie jest wychowywanie mistrzów, ale wspieranie rozwoju dzieci w różnych aspektach - mówi Jolanta Dados, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Kurowie. I dodaje, że przy okazji nauki szachów można przekazywać wiedzę z różnych dziedzin: historii czy geografii. - Zaletą programu jest to, iż nie wprowadza selekcji dzieci, wszystkie mogą uczyć się gry w szachy. Nawet 6-latki dają sobie z tym radę -przyznaje nauczycielka. Oprócz zajęć z królewskiej gry w szkołach, miasto ma również plany stworzenia sekcji szachowej przy MOSiR.
Burmistrz Radzynia Podlaskiego Jerzy Rębek popiera inicjatywę, tym bardziej, że rozwój gry w szachy był jednym z jego punktów programu wyborczego. - Jestem zwolennikiem wprowadzenia edukacji przez grę w szachy. Jednak, wbrew temu, co mówią dyrektywy unijne, nie na siłę, ale tylko tam, gdzie będzie zainteresowanie, chęć uczestniczenia w tego typu zajęciach - stwierdza Rębek. I jeżeli takie zainteresowanie będzie, to samorząd dołoży środki na ten cel.
Edukacja przez szachy w szkole
Jak informuje Polski Związek Szachowy, w 2012 roku w międzynarodowych badaniach sprawdzających głównie kompetencje matematyczne i znajomość zagadnień z zakresu nauk przyrodniczych dziesięciolatków, polscy uczniowie wypadli najgorzej w Europie. Stąd pomysł, aby za pomocą szachów zwiększyć m.in. umiejętności matematyczne polskich uczniów. Program na razie jest prowadzony pilotażowo.
