Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

13 czerwca 2006 r.
19:51
Edytuj ten wpis

Tragedia wisi nad Maryninem

Sąd zwolnił z aresztu człowieka podejrzanego o zabójstwo w Maryninie
pod Radzyniem Podlaskim. Mężczyzna wrócił do wsi. Mieszkańcy są w szoku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Zaskoczenia nie ukrywają nawet radzyńscy policjanci, których nikt nie powiadomił o wypuszczeniu na wolność 57-letniego Józefa D. Człowieka, który podczas przesłuchań obrzucił ich wyzwiskami i groził śmiercią.

Pili w niedzielę
Była niedziela, 5 lutego 2006 roku. W domu Józefa D. pito alkohol. Z gospodarzem biesiadował jego znajomy, 48-
letni Ryszard Wołczuk. To on przyniósł trunek kupiony w melinie. Nie wiadomo, jaki był finał biesiady. Wiadomo jedynie, że około godz. 15 Wołczuk wyszedł. Niedługo potem dzieci Józefa D. zaalarmowały ojca, że jego kompan od kieliszka leży na drodze. Gospodarz wyszedł i przyciągnął zakrwawionego człowieka do swego mieszkania. Wezwany lekarz pogotowia stwierdził zgon.
Na ciele denata znaleziono dwie ranny kłute. Józef D. i jego domownicy sugerowali, że 48-latka potrącił samochód. Jednak już następnego dnia radzyńska Prokuratura Rejonowa postawiła Józefowi D. zarzut dokonania zabójstwa, znieważania funkcjonariuszy i utrudniania postępowania. Trafił do aresztu. W Maryninie był spokój aż do ubiegłego czwartku. Podejrzany wrócił do domu.
Mieszkańcy wsi boją się takiego sąsiada. Zbierają się w grupki i opowiadają o burdach domowych, które urządzał. - Jak popije, to szaleje - starszy mężczyzną wskazuje ręką na dom Józefa D.
- Jego rodzina nieraz wzywała policję na ratunek - dodaje stojąca obok kobieta. - Sama byłam świadkiem, jak wyrzucał meble przez okno.
Stojąca wśród mieszkańców wioski matka zamordowanego mężczyzny trzyma w ręku dwa znicze i zapałki. Od wielu tygodni zapala świeczki w miejscu tragedii.
- Jak mam się go nie bać, kiedy zabił mi syna - Halina Wołczuk sięga do kieszeni po chusteczkę i oskarża: Nie dość, że zabił, to jeszcze wyciągnął ciało z domu i zostawił pod drzewem, że niby samochód go potrącił.
- Tak się nie da żyć! - krzyczy starszy mężczyzna.

Wyszedł, bo brak dowodów winy
Dlaczego podejrzany wyszedł na wolność? Sędzia Jarosław Matras, rzecznik lubelskiego Sadu Apelacyjnego tłumaczy, że zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego, Józef D. powinien przebywać w areszcie tymczasowym do 4 listopada 2006 roku. Obrońca podejrzanego złożył jednak zażalenie na tę decyzję. I tydzień temu sędziowie apelacyjni uznali, że nie ma dowodów wskazujących jednoznacznie, że to Józef D. zabił.
- Sędziowie uznali, że istnieją tylko poszlaki, które wiążą podejrzanego z samym zabójstwem i tragiczną śmiercią - mówi Jarosław Matras.
Jednak prokuratura utrzymuje, że feralnej niedzieli, tuż przed wyjściem gościa doszło do kłótni. W domu podejrzanego znaleziono nóż z brunatnymi plamami. Nie wiadomo, czy to krew.
- Na ekspertyzę w tej sprawie musimy czekać do października. W tej sytuacji nie mogliśmy pozbawiać człowieka wolności na kolejne miesiące. Jeśli materiał dowodowy zostanie wzbogacony, prokuratura może wystąpić o ponowne aresztowanie podejrzanego. Decyzja Sądu Apelacyjnego jest ostateczna - wyjaśnia sędzia Matras.
Mirosław Piecak, naczelnik w Komendzie Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, uważa, że policjanci powinni zostać poinformowani o wypuszczeniu podejrzanego. Jednak w sądzie dowiadujemy się, że administracja nie miała obowiązku informować policji, bo wobec podejrzanego nie zarządzono dozoru.
Prokurator Jacek Drabarek przyznaje, że w tej sytuacji prokuratura nie ma ruchu. - Nie przysługuje nam żadne zażalenie.
Siostra zabitego, Ewa Piecko, załamuje ręce: Chcieliśmy wziąć adwokata. Prokurator powiedział, że nie trzeba.

Strach
Od chwili zwolnienia z aresztu Józef D. nie wychodzi poza obręb gospodarstwa. Krząta się przy zwierzętach, jednak we wsi boi się pokazywać.
- Jestem niewinny - mówi nam stanowczym głosem. - Znalazłem człowieka leżącego na drodze i chciałem go ratować, żeby nie zamarzł. Nie wiedziałem, że jest w takim stanie. Zadzwoniłem po karetkę. Ale było już za późno...
- Wieś mówi o zemście. Boi się pan?
- Pewnie. Ale bardziej boję się murów więzienia. Człowiek Bogu ducha winien, a tu taka kara. •

Nasz komentarz


Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium