Wczoraj w najstarszym w naszym kraju klasztorze prawosławnym w Jabłecznej na wigilii oczekiwano wieczorem metropolity całej Polski Sawy. Tradycyjnie, jak co roku, został on zaproszony tam na święta Bożego Narodzenia.
- Będzie to coś praktycznego i domowego. Metropolita nie zapomina o naszej wspólnocie. A na wigilii dzielimy się posforą i spożywamy bardzo postne potrawy; kutię, gołąbki z kapustą, grzyby, kluski z makiem, barszcz czerwony z uszkami i racuchy oraz kompot ze śliwek - mówi archimandryta Jerzy Pańkowski.
Na tę uroczystość została specjalnie otwarta cerkiew katedralna, która zimą jest zamknięta. O północy zaczęło się powieczerze, a później jutrznia. Po śpiewaniu kolęd odbyła się liturgia.
Klasztor odwiedziła grupa gości z radia i banków warszawskich oraz z Białorusi.
W prawosławnych parafiach nadbużańskich, gdzie stosowany jest kalendarz juliański, dziś przypada Boże Narodzenie. W aglomeracjach miejskich wygodniej jest prawosławnym świętować w terminie, gdy są dni wolne od pracy. Na nadbużańskiej wsi wierni nie chcą zmieniać tradycji, zachowali dawny styl.