Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Długi długami, a pacjentów jak widać nie ubywa. Ludzie musza się przecież gdzieś leczyć
Szukając możliwości poprawy wyjątkowo trudnej sytuacji ekonomicznej Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Radzyniu Podlaskim, jego dyrekcja podjęła dwie decyzje. Obie poparli przedstawiciele samorządów (lekarskiego i pielęgniarskiego) oraz pięciu organizacji związkowych.
Pierwsza z decyzji to pozwanie lubelskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, do Sądu Okręgowego w Lublinie, związane z przekazaniem ponad 4,7 miliona złotych, należnych SPZOZ z tytułu "Ustawy 203”.
Druga to wniosek związany z zaciągnięciem kredytu w wysokości miliona złotych, który ma być przede wszystkim przeznaczony na regulację szpitalnych zobowiązań. W ostatnich dniach do 15 banków wysłano pisma związane z uzyskaniem tej kwoty.
Szkopuł w tym, że nie są one skłonne udzielać takich pożyczek. Gdyby SPZOZ udało się jednak znaleźć bank, który zechce udzielić kredytu, to radzyńskie starostwo deklaruje go poręczyć.
- Na decyzję o zaciągnięciu kredytu, wpłynął fakt, że wierzyciele coraz częściej domagają się zapłaty za dostarczone nam dużo wcześniej towary i świadczone usługi. Niektórzy z nich kierują nawet nasze zobowiązania do firm windykacyjnych, do czego nie możemy dopuścić, gdyż wówczas mogłaby nastąpić upadłość SPZOZ. Pierwszy taki przypadek mieliśmy niedawno ze spółką Linde Gaz Polska z Krakowa, której za dostarczony gaz medyczny byliśmy winni około 48 tysięcy złotych. Swoje roszczenia w stosunku do nas przekazała ona firmie Magellan z Łodzi, będącej ostatnio postrachem placówek leczniczych naszego województwa. Obok wspomnianej kwoty, żąda ona jeszcze od nas dodatkowo ponad 6 tysięcy - wyjaśnia dyrektor SPZOZ Lechosław Budzyński.
Na koniec pierwszego półrocza zadłużenie placówki w stosunku do 142 wierzycieli, a także z tytułu "Ustawy 203” sięgało prawie 11 milionów złotych. Wszystko wskazuje, że szpital swoją tegoroczną działalność zamknie deficytem w wysokości 3,6 mln zł. Zgodę na to wyraziła Rada Społeczna SP ZOZ.
Dyrekcja niedawno opracowała program restrukturyzacji placówki. Zakłada on maksymalne zmniejszenie kosztów funkcjonowania, co ma nastąpić poprzez zmniejszenie załogi o prawie 40 pracowników, liczącej ostatnio około 550 osób. W rachubę nie wchodzą zwolnienia pielęgniarek.
Planowane jest również zorganizowanie w ramach SPZOZ podstawowej opieki medycznej. Obecnie w powiecie radzyńskim świadczy ją 10 niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej. •
Druga to wniosek związany z zaciągnięciem kredytu w wysokości miliona złotych, który ma być przede wszystkim przeznaczony na regulację szpitalnych zobowiązań. W ostatnich dniach do 15 banków wysłano pisma związane z uzyskaniem tej kwoty.
Szkopuł w tym, że nie są one skłonne udzielać takich pożyczek. Gdyby SPZOZ udało się jednak znaleźć bank, który zechce udzielić kredytu, to radzyńskie starostwo deklaruje go poręczyć.
- Na decyzję o zaciągnięciu kredytu, wpłynął fakt, że wierzyciele coraz częściej domagają się zapłaty za dostarczone nam dużo wcześniej towary i świadczone usługi. Niektórzy z nich kierują nawet nasze zobowiązania do firm windykacyjnych, do czego nie możemy dopuścić, gdyż wówczas mogłaby nastąpić upadłość SPZOZ. Pierwszy taki przypadek mieliśmy niedawno ze spółką Linde Gaz Polska z Krakowa, której za dostarczony gaz medyczny byliśmy winni około 48 tysięcy złotych. Swoje roszczenia w stosunku do nas przekazała ona firmie Magellan z Łodzi, będącej ostatnio postrachem placówek leczniczych naszego województwa. Obok wspomnianej kwoty, żąda ona jeszcze od nas dodatkowo ponad 6 tysięcy - wyjaśnia dyrektor SPZOZ Lechosław Budzyński.
Na koniec pierwszego półrocza zadłużenie placówki w stosunku do 142 wierzycieli, a także z tytułu "Ustawy 203” sięgało prawie 11 milionów złotych. Wszystko wskazuje, że szpital swoją tegoroczną działalność zamknie deficytem w wysokości 3,6 mln zł. Zgodę na to wyraziła Rada Społeczna SP ZOZ.
Dyrekcja niedawno opracowała program restrukturyzacji placówki. Zakłada on maksymalne zmniejszenie kosztów funkcjonowania, co ma nastąpić poprzez zmniejszenie załogi o prawie 40 pracowników, liczącej ostatnio około 550 osób. W rachubę nie wchodzą zwolnienia pielęgniarek.
Planowane jest również zorganizowanie w ramach SPZOZ podstawowej opieki medycznej. Obecnie w powiecie radzyńskim świadczy ją 10 niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej. •
