Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Urzędnicy są bardzo zadowoleni z selektywnej zbiórki odpadów. Mieszkańcy mniej. Dziś o gospodarowaniu wtórnymi surowcami rozmawiać będą radni.
- Denerwuje mnie, że nagle z sąsiedztwa bloku moich rodziców na osiedlu Młodych znikły pojemniki na makulaturę. Teraz muszą wrzucać papiery do kontenera na śmieci. Na osiedlu Jagiellońskim też trudno znaleźć pojemnik na makulaturę. Stoją jedynie na plastiki i szkło. Wyrzucam gazety do śmieci, bo za mało jest odpowiednich pojemników - uważa pani Dorota.
Elżbieta Czerniak, kierownik administracji os. Młodych potwierdza, że z sąsiedztwa tzw. cmentarza włoskiego zostały wywiezione stare, niewielkie pojemniki na surowce wtórne. Nie pojawiły się jednak nowe.
- Niestety, spółka Przedsiębiorstwo Wielobranżowe "Komunalnik”, która ma wywozić surowce wtórne, nie robi tego systematycznie. Obok koszy leżą śmiecie i robi się bałagan. Na dodatek zniechęca to ludzi do segregowania odpadów.
Spółdzielnia coraz więcej płaci za składowanie coraz większej ilości śmieci. Wiele sklepów wrzuca do kontenerów papiery i tekturę, bo nie może sprzedać opakowań - narzeka kierowniczka administracji. - Gdyby był sprawniejszy system segregacji, można opłaty za śmieci zmniejszyć o 20-25 proc.
Marian Zaborowski, prezes Komunalnika, nie zgadza się z zarzutem, że są problemy z systematycznym opróżnianiem pojemników.
- Surowce odbieramy zgodnie z harmonogramem. Corocznie przybywa pojemników. Niestety, ludzie wrzucają tam gdzie plastik foliowane kartony po mleku, napojach i maślance. Musimy to później wybierać, bo plastik to butelki PET i opakowania po płynach piorących i myjących. Koniecznie odkręcone - podkreśla Zaborowski.
- Teraz są olbrzymie kłopoty ze znalezieniem odbiorcy butelek PET. Na naszym placu leży około 20 ton sprasowanych butelek - dodaje.
A Roman Siekierka, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej jest zadowolony z rozwoju selektywnej zbiórki odpadów. - Tylko przez ostatnie dwa lata Urząd Miasta kupił 71 nowych pojemników do segregacji, teraz w mieście stoją 122 pojemniki - wylicza.
- Jesteśmy lepsi od Chełma i Lublina. Niestety, Komunalnik ma problemy z segregacją odpadów. Na małym placu nie można ustawić linii. Czekamy na dotację do budowy zakładu utylizacji i odbioru odpadów komunalnych przy składowisku śmieci - dodaje.
Dziś o segregacji i raporcie z wykonania Miejskiego Programu Ochrony Środowiska będą dyskutować radni podczas obrad Komisji Samorządowej Rady Miasta.
Elżbieta Czerniak, kierownik administracji os. Młodych potwierdza, że z sąsiedztwa tzw. cmentarza włoskiego zostały wywiezione stare, niewielkie pojemniki na surowce wtórne. Nie pojawiły się jednak nowe.
- Niestety, spółka Przedsiębiorstwo Wielobranżowe "Komunalnik”, która ma wywozić surowce wtórne, nie robi tego systematycznie. Obok koszy leżą śmiecie i robi się bałagan. Na dodatek zniechęca to ludzi do segregowania odpadów.
Spółdzielnia coraz więcej płaci za składowanie coraz większej ilości śmieci. Wiele sklepów wrzuca do kontenerów papiery i tekturę, bo nie może sprzedać opakowań - narzeka kierowniczka administracji. - Gdyby był sprawniejszy system segregacji, można opłaty za śmieci zmniejszyć o 20-25 proc.
Marian Zaborowski, prezes Komunalnika, nie zgadza się z zarzutem, że są problemy z systematycznym opróżnianiem pojemników.
- Surowce odbieramy zgodnie z harmonogramem. Corocznie przybywa pojemników. Niestety, ludzie wrzucają tam gdzie plastik foliowane kartony po mleku, napojach i maślance. Musimy to później wybierać, bo plastik to butelki PET i opakowania po płynach piorących i myjących. Koniecznie odkręcone - podkreśla Zaborowski.
- Teraz są olbrzymie kłopoty ze znalezieniem odbiorcy butelek PET. Na naszym placu leży około 20 ton sprasowanych butelek - dodaje.
A Roman Siekierka, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej jest zadowolony z rozwoju selektywnej zbiórki odpadów. - Tylko przez ostatnie dwa lata Urząd Miasta kupił 71 nowych pojemników do segregacji, teraz w mieście stoją 122 pojemniki - wylicza.
- Jesteśmy lepsi od Chełma i Lublina. Niestety, Komunalnik ma problemy z segregacją odpadów. Na małym placu nie można ustawić linii. Czekamy na dotację do budowy zakładu utylizacji i odbioru odpadów komunalnych przy składowisku śmieci - dodaje.
Dziś o segregacji i raporcie z wykonania Miejskiego Programu Ochrony Środowiska będą dyskutować radni podczas obrad Komisji Samorządowej Rady Miasta.
