Zarządy największych spółek Grupy Azoty podpisały „umowę o współdziałaniu”. Na jej bazie powstanie nowy departament, który ma koordynować handel nawozami w całej grupie. Jego siedzibą mają być Puławy. Taka decyzja poprawiła nieco nastroje wśród gotowej do strajku załogi Zakładów Azotowych.
Nowy Departament Korporacyjny Handlu Segmentu Agro - bo tak brzmi jego pełna nazwa, ma zostać ulokowany w Puławach. To niespodzianka, bo dotychczas spodziewano się, że zostanie uruchomiony w Tarnowie. Przypominamy, że to właśnie perspektywa utraty wpływu na zarządzanie handlem wywołała ostry sprzeciw ze strony załogi największej spółki w grupie kapitałowej, Zakładów Azotowych „Puławy”. Obecnie jest trochę bliżej kompromisu.
– To jest z pewnością krok w dobrym kierunku. Rozmowy o tym, jak ma wyglądać integracja handlu zaczynały się zupełnie inaczej i dobrze się stało, że widzimy teraz w tym obszarze pewien progres – mówi Sławomir Kamiński z Zakładów Azotowych „Puławy”, który przestrzega jednak przed wyciąganiem z podpisania „umowy o współdziałaniu” zbyt optymistycznych wniosków. – Umowę podpisano na razie tylko na poziomie zarządów. Następnym etapem będą konsultacje z radami pracowniczymi. Jesteśmy więc na początku drogi, a diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach – dodaje.
Sławomir Wręga, wiceprzewodniczący komitetu strajkowego, przyznaje, że rada pracownicza zdążyła już zapoznać się z treścią umowy i wkrótce wniesie do niej swoje uwagi. – Jesteśmy zadowoleni, ale tylko w pewnym stopniu. Uważamy, że dość złożona struktura zarządzania handlem nawozami, którą zaproponowano, może okazać się niewystarczająco efektywna. Mamy do czynienia z trzema poziomami zarządzania: komitetem strategicznym, nowym departamentem agro i pionami handlowymi. Naszym zdaniem, puławski pion już teraz śmiało poradziłby sobie z nowymi zadaniami. Nie widzimy przesłanek do tworzenia nowych podmiotów – przekonuje.
Według koncepcji, jaką wypracowały zarządy, do komitetu strategicznego, podobnie jak do departamentu agro weszliby przedstawiciele największych spółek, czyli Puław, Tarnowa, Polic i Kędzierzyna. Ich decyzje ostatecznie wykonywałyby piony handlowe. Puławscy związkowcy tutaj również mają pewną uwagę. – Police i Kędzierzyn zostały skonsolidowane przez Tarnów, my skonsolidowaliśmy Agrochem i Fosfory. Dlaczego więc, tylko jedna strona miałaby swoich przedstawicieli w tym komitecie? – pyta Wręga, który zapowiada, że uwagi do „umowy o współdziałaniu” zostaną przekazane jeszcze w tym tygodniu.
Mimo tych zastrzeżeń, klimat pomiędzy załogą puławskiej spółki, a Grupą Azoty, od grudnia znacznie się poprawił. Ucichły głosy o pikietach oraz innych formach zaostrzania strajku. Z treści umowy zadowolony jest m.in. Wojciech Wardacki, prezes GA. – Umowa pozwoli grupie m.in. na wykorzystanie synergii i wzmocnienie pozycji poprzez zintegrowanie obszaru handlu. To wydarzenie o strategicznym znaczeniu dla całej grupy – podkreśla.
Jak tłumaczy biuro prasowe Azotów, efektem stworzenia departamentu kierującego handlem, ma być stworzenie jednolitej strategii, polityki handlowej, koordynacja marketingu pod wspólną marką oraz umocnienie relacji z klientami. Handel ma być kolejnym segmentem poddanym konsolidacji, po tzw. bilansowaniu produkcji, zasadach zamówień publicznych, czy obsługą bocznic kolejowych.