Budują obwodnicę Nałęczowa. Pojedziemy nią w tym roku

Mówiąc o powstającej od ponad dwóch lat obwodnicy Nałęczowa nie mamy na myśli pełnego ringu wokół uzdrowiskowego miasteczka. Ten prawdopodobnie nigdy nie powstanie. Budowany odcinek o długości nieco ponad 5 km to mniej więcej jedna czwarta ringu - łącznik pomiędzy dwoma drogami wojewódzkimi: 826 i 830. Trasa zepnie drogę prowadzącą w stronę Sadurek i Lublina z tą w kierunku Markuszowa i trasy S17. Po jej otwarciu kierowcy ciężarówek podróżujących np. z wytwórni wody mineralnej w Bochotnicy do Warszawy, nie będą musieli w ogóle wjeżdżać do centrum Nałęczowa. Otwarcie pierwszego etapu obwodnicy powinno zauważalnie obniżyć natężenie ruchu w uzdrowisku, co finalnie przełoży się na spadek hałasu i poprawę bezpieczeństwa.

Na samej budowie od naszej ostatniej wizyty latem zeszłego roku, sporo się zmieniło. Zniknęło m.in. uciążliwe "wahadło" w Bochotnicy Kolonii, a nowe rondo, z którego można będzie zjechać na obwodnicę, posiada już asfaltową nawierzchnię, krawężniki, odwodnienie, część chodników i słupy pod nowe oświetlenie. Odcinek od ronda w kierunku Cynkowa, biorąc pod uwagę fakt, że jego część nie ma nawet betonowej podbudowy, wymaga jeszcze sporo pracy. O wiele lepiej wygląda nadrzeczna estakada oraz pozostałe fragmenty drogi w kierunku Strzelc i ronda w Drzewcach Kolonii.

- Za nami wszystkie prace przygotowawcze. Przebudowaliśmy kolizje z sieciami infrastrukturalnymi i ukończyliśmy budowę przepustów. Obecnie prowadzimy prace wykończeniowe przy budowie estakady nad rzeką Bochotniczanką, roboty nawierzchniowe, brukarskie oraz prace związane z budową oświetlenia ulicznego i kanalizacją deszczową - wymienia biuro prasowe Strabagu Polska, wykonawcy zadania.

Jak informowali kilka dni temu na swoim mediach społecznościowych, stan zaawansowania prac wynosi ok. 85 proc. Według Kamila Jakubowskiego, rzecznika Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie, aktualnie może być on jeszcze o kilka punktów procentowych wyższy.

Kierowcy i mieszkańcy gminy Nałęczów zadają sobie pytanie, kiedy droga zostanie otwarta. Według spółki Strabag, ukończenie inwestycji planowane jest na koniec czerwca. Biorąc jednak pod uwagę aktualny stan zaawansowania prac, szczególnie na odcinkach, gdzie nie ma jeszcze nawet podbudowy, nie można wykluczyć, że ostateczny termin ten ulegnie zmianie. Tak, czy inaczej, z nowej obwodnicy Nałęczowa najpewniej skorzystamy jeszcze w tym roku. Koszt pierwszego etapu wynosi ok. 125 mln.

Drugim i prawdopodobnie ostatnim etapem obwodnicy w przyszłości będzie odcinek z Drzewc Kolonii do DW 830 w Karmanowicach, który pozwoli minąć zarówno Nałęczów, jak i pobliską Wąwolnicę.