Obecność Chełmianki w III lidze zobowiązuje. Jej awans wymaga stadionowych inwestycji. W rachubę wchodzi m.in. nowoczesny wyświetlacz prezentujący czas i wynik meczu.
– Takie urządzenie jest wręcz wymagane na wszystkich większych stadionach – mówi Zbigniew Mazurek, dyrektor MOSiR. – Niebawem także u nas zostanie zainstalowane na sześciometrowym stelażu.
Wyświetlacz, jaki pojawi się na chełmskim stadionie, ma mieć trzy metry szerokości i dwa metry wysokości. – Oprócz czasu i wyniku meczu, będzie także prezentował emblemat Chełmianki, logo Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz herb Chełma – dodaje Mazurek.
Koszt wyposażenia stadionu w nową tablicę to około 10 tys. zł. Jej zakup i montaż sfinansuje MOSiR. Ma być gotowa jeszcze przed meczem inaugurującym wiosenną rundę rozgrywek III ligi.
Na boisko treningowe piłkarze zostaną wpuszczeni dopiero za rok. Najpierw trzeba tam wysiać trawę i odczekać, aż się dobrze ukorzeni. W tym czasie ogrodzone już boisko zostanie oświetlone, wyposażone w bramki oraz od strony hotelu MOSiR i przeciwnej zabezpieczone szerokimi na 12 m i wysokimi na 6 m tzw. piłkochwytami.
Zapewne murawa szybciej byłaby gotowa, gdyby została wyłożona z rolki. Problem w tym, że metr kwadratowej takiej gotowej trawy kosztuje ok. 10 zł. Tymczasem boisko treningowe ma powierzchnię blisko 8 tys. mkw. Na taki wydatek miasta nie stać, podobnie jak na dokończenie modernizacji stadionu.
– Słyszałem, że na budowę drugiej trybuny miały zostać przeznaczone pieniądze ze sprzedaży dawnego stadionu Gwardii – mówi Zbigniew Gołębiowski, działacz zrzeszającego trampkarzy „Niedźwiadka”. – A tu proszę, boisko na którym trenowali najmłodsi piłkarze, zostało zniszczone, a i tak jakoś nie widać na nie chętnego.
Kiedy w końcu uda się sprzedać teren po stadionie przy ul. Lubelskiej, na tym przy ul. 1 Pułku Szwoleżerów powstanie nie tylko nowa trybuna, ale i wygodne zaplecze z sanitariatami i szatniami dla sędziów i piłkarzy. Niestety, kolejny przetarg spełzł na niczym.