Sokiści z patrolu zwrócili uwagę na mężczyznę, który na przejeździe kolejowym nie bacząc na zamknięty szlaban przepchnął się pod nim wraz z rowerem. W trakcie legitymowania poczuli od niego wyraźną woń alkoholu.
Policjanci z drogówki sprawdzili, że zatrzymany 30-letni Mieczysław T. miał w organizmie ponad 1,5 prom. alkoholu. W tym stanie dostał się na przejazd zamknięty z uwagi na manewrujący skład towarowy.
Najwyraźniej mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, na jakie niebezpieczeństwo się naraził. Teraz odpowie za jazdę rowerem po pijanemu.