Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Chmielakach Krasnostawskich coś jest. Organizowane już od 39 lat jeszcze się nie znudziły. Mało tego, wciąż przyciągają rzesze ludzi z regionu i to takich, którzy nie tylko chcą się przy tej okazji napić piwa, ale pooddychać atmosferą tej jedynej w swoim rodzaju imprezy.
W tym roku pogoda dopisała. Jedynie w niedzielę zabrakło słońca. Najważniejsze, że nie padało, jak to już w czasie tego Ogólnopolskiego Święta Chmielarzy i Piwowarów bywało. Słowem, organizatorzy, czyli Urząd Miasta Krasnystaw i Starostwo Powiatowe mają powody do zadowolenia.
Jeszcze niedawno chodziły słuchy, że browary tracą zainteresowanie krasnostawską imprezą. Nic podobnego. Na Chmielakach wystawiło swoje stoiska 11 browarów. W sumie goście mieli okazję popróbować kilkudziesięciu gatunków piwa nie tylko produkcji krajowej, ale też za sprawą zaprzyjaźnionego z Krasnymstawem producenta Pivovar Cerna Hora także czeskiego. W ramach Konsumenckiego Konkursu Piw jury przyznało 32 złote, srebrne i brązowe medale, natomiast Grand Prix 2009 piwu Konstancin Bardzo Mocny.
Jeszcze niedawno chodziły słuchy, że browary tracą zainteresowanie krasnostawską imprezą. Nic podobnego. Na Chmielakach wystawiło swoje stoiska 11 browarów. W sumie goście mieli okazję popróbować kilkudziesięciu gatunków piwa nie tylko produkcji krajowej, ale też za sprawą zaprzyjaźnionego z Krasnymstawem producenta Pivovar Cerna Hora także czeskiego. W ramach Konsumenckiego Konkursu Piw jury przyznało 32 złote, srebrne i brązowe medale, natomiast Grand Prix 2009 piwu Konstancin Bardzo Mocny.
Z roku na rok coraz większą konkurencją dla oferty piwnej jest ta kulturalna i handlowa. Bywalcy Chmielaków nie wyobrażają sobie już tej imprezy bez udziału gwiazdy z pierwszej ligi estradowej. Tym razem był nią Grzegorz Markowski z zespołem Perfect, ale swoją widownię miała też Cygańska Biesiada, Coma czy Bayer Full. W imieniu organizatorów chciałoby się zatem powiedzieć, do zobaczenia za rok.
