Dariusz Garbczuk i Mariusz Kowalczuk z Platformy Obywatelskiej, Ewa Suchań z Postaw na Chełm i Zdzisław Szwed z Prawo i Sprawiedliwość. Tylko ci radni zdecydowali się przyjść wczoraj na spotkanie z rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej nr 10.
– Mamy nadzieję, że nie dacie się zmanipulować – mówili do radnych rodzice. – W państwa rękach są losy naszej szkoły i naszych dzieci.
Obecni na spotkaniu radni Platformy Obywatelskiej zapewnili, że cała PO będzie głosować przeciwko likwidacji. – Rozumiem państwa oburzenie – mówił Mariusz Kowalczuk. – Ubolewam, że te projekty w ogóle znalazły się w porządku obrad. Ale mam ciągle nadzieję, że pani prezydent wycofa je przed sesją. Państwo macie w sobie wielką siłę. Wierzę, że możecie ją do tego przekonać.
Jeśli się nie uda, to naprawdę trudno przewidzieć wynik głosowania. – Niestety, w tym przypadku zdecyduje czysta arytmetyka – mówi Zdzisław Szwed, radny PiS. – My, podobnie, jak radni PO zagłosujemy przeciwko likwidacji. Ale opozycja nie ma większości.
Opozycji ma 11 głosów, koalicja 12. Ale to i tak nie ma znaczenia zważywszy na fakt, że już wiadomo o nieobecności podczas sesji kilku radnych.
Na pewno w poniedziałek na sali obrad zabraknie Ewy Suchań. – To nie jest tak, że chowam głowę w piasek – mówiła radna. – Po prostu nie mogę być tam tego dnia. Od października planowałam w tym terminie urlop. Nie mogę teraz tego odwołać.
Ewa Suchań na pewno nie będzie jedyną nieobecną na poniedziałkowej sesji. Nic dziwnego. Termin posiedzenia wyznaczono na pierwszy dzień ferii. Rodzice twierdzą, że to na pewno nie przypadek.
Na razie rodzice zapowiadają, że stawią się na poniedziałkowej sesji. I pilnie będą patrzeć, kto i jak głosuje.
A dziś w Kościele Rozesłania Apostołów zostanie odprawiona msza w intencji uczniów, rodziców i pracowników SP nr 10.