Uczestniczki szkolenia dla bezrobotnych liczyły na dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Ale zamiast tego urząd pracy zawiadomił je, że straciły status bezrobotnego. – To po co wysyłali nas na to szkolenie – pytają zdenerwowane kobiety.
Tymczasem urząd pracy wysłał do niej pismo, w którym zawiadomił o odebraniu jej statusu bezrobotnej z dniem 28 września. W tym dniu nasza Czytelniczka rozpoczynała szkolenia, na które ten sam urząd skierował ją jako osobę bezrobotną.
– Nic z tego nie rozumiem – mówi pani Małgorzata. – Po co wysyłali mnie na to szkolenie i jednocześnie odebrali status bezrobotnego?
Regina Półkośnik, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie zapewnia, że łatwo to wytłumaczyć. I gdyby tylko pani Małgorzata zwróciła się z wątpliwościami do urzędu pracy, otrzymałaby takie informacje.
– Wszyscy uczestnicy projektu z mocy prawa musieli utracić status bezrobotnego, bo rozpoczynając szkolenie zostali ubezpieczeni przez organizatora, czyli Fundację Rozwoju Lubelszczyzny – mówi Regina Półkośnik.
– Nie mogli być ubezpieczeni podwójnie, przez nas i fundację. Z chwilą zakończenia projektu, jeśli nadal będą spełniać warunki do przyznania statusu osoby bezrobotnej, mogą się do nas zgłosić i taki status natychmiast zostanie im przywrócony. Słowem, te panie w żaden sposób nie powinny czuć się zagrożone.
Organizator szkolenia, czyli FRL zapewnia, że ci uczestnicy, którzy zdecydują się na prowadzenie działalności gospodarczej w ramach co najmniej pięcioosobowych spółdzielni socjalnych, mogą liczyć na bezzwrotną dotację w wysokości 20 tys. zł na osobę.
Fundacja gotowa jest ich wspierać, nawet kiedy rozwiną już skrzydła w wybranych przez siebie branżach. W powiecie chełmskim pierwsza taka spółdzielnia ma powstać jeszcze w tym roku.
Pani Małgorzata obstaje jednak przy swoim. Skonsultowała się z prawnikiem, który ponoć zapewnił ją, że urząd pracy, kierując bezrobotnych na szkolenie nie miał prawa pozbawiać ich tego statusu. Dlatego zamierza odwołać się od jego decyzji.