- Na razie jest dosyć spokojnie – przyznają policjanci. Od połowy czerwca policjanci pilnujący porządku w Okunince zanotowali tylko 25 interwencji. Popularny kurort odwiedziło też niewielu turystów. – Wszystkiemu winna jest pogoda – oceniają restauratorzy.
– Dotyczą zarówno zdarzeń w ruchu drogowym, jak i spraw związanych z zakłócaniem ciszy nocnej, czy spożywania alkoholu i kradzieży – dodaje.
Policjanci z posterunku we Włodawie zanotowali 7 kradzieży, min. telefonów komórkowych, czy aparatów fotograficznych, jedną kradzież z włamaniem. Podczas kontroli drogowych wpadło 6 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę po spożyciu alkoholu.
Zanotowano jedną kolizję, dwa pomniejsze zdarzenia drogowe, pożar i uszkodzenie mienia. W sobotę pijany kierowca z zakazem prowadzenia pojazdów próbował wykręcić się od ukarania i zaproponował policjantom łapówkę.
Funkcjonariusze nie dali się przekupić, a 22-latek trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia. Do tragicznego zdarzenia doszło na początku czerwca. 14-letni uczeń gimnazjum został śmiertelnie pobity przez trzech 16 i 17-latków.
Niewielka liczba przestępstw może wynikać z tego, że do tej pory Okuninkę odwiedziło niewielu turystów. – Mamy takie sygnały od właścicieli ośrodków wczasowych i punktów gastronomicznych. Turystów jest rzeczywiście mniej – mówi Marta Wawryszuk z urzędu gminy we Włodawie.
– To najprawdopodobniej wynik brzydkiej pogody.
Od 16 czerwca porządku w Okunince pilnuje 23 policjantów. – Od połowy czerwca nad Jeziorem Białym funkcjonuje policyjny zespół do zadań związanych z ochroną bezpieczeństwa i porządku publicznego – mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
– Obszar działania zespołu to wody i tereny przywodne w Okunince, jak również nad Jeziorem Glinki i Święte.
Policjanci mają też do dyspozycji motorówkę, której załoga kontroluje jezioro, niestrzeżone kąpieliska, plaże i łodzie. W ubiegłym roku nad jezioro w weekend potrafiło przyjechać 70 tysięcy turystów.