

Lodowisko przy ul. Sienkiewicza w Chełmie zostało oddane do użytku z 11-dniowym opóźnieniem. Firmę z Wodzisławia Śląskiego, która wypożyczyła i zainstalowała obiekt, będzie to kosztowało ponad 2 tys. zł kary umownej.

Były sezony, kiedy przez jego taflę przewijało się nawet 30 tys. łyżwiarzy. W ubiegłym roku sprzedano ponad 14 tys. biletów, co przyniosło dochód 60 tys. zł.
– Oczywiście takie obiekty jak sztuczne lodowiska nie są w stanie same się utrzymać, a więc wymagają dotacji – mówi Krzysztof Białowicz, dyrektor MOSiR. – Tym bardziej w obecnych warunkach pogodowych, kiedy agregaty muszą pracować praktycznie dzień i noc. Pocieszeniem jest to, że dzięki wysokim temperaturom znacznie mniej kosztuje nas ogrzewanie naszej hali sportowej.
Jak co roku przy lodowisku funkcjonuje wypożyczalnia łyżew. Na chętnych czeka ponad 100 par. Znaczna część sprzętu została zakupiona w ubiegłym roku. Ostatnio gospodarze lodowiska otrzymali także nowoczesną szlifierkę do ich ostrzenia. Oczywiście można tam także oddać do naostrzenia swoje własne łyżwy.
– Jeszcze w tym miesiącu zapraszamy dzieci i młodzież do udziału najpierw 21 grudnia w gwiazdkowym, a następnie 31 grudnia w sylwestrowym turnieju łyżwiarskim – mówi Krzysztof Szpringer, wieloletni kierownik lodowiska.