Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Sto euro nie skusiło funkcjonariusza straży granicznej z przejścia drogowego w Dorohusku. Łapówkę, w takiej wysokości próbował mu wręczyć 27-letni Ukrainiec. O zdarzeniu poinformowała dzisiaj straż graniczna.
Mężczyzna liczył, że w zamian za pieniądze, pogranicznik umożliwi mu wwiezienie do Polski papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Przeliczył się jednak. Funkcjonariusz pieniędzy nie przyjął, za to zawiadomił o próbie korupcji swoich przełożonych.
Jest już finał tej sprawy. Sąd Rejonowy w Chełmie skazał Ukraińca na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywnę w wysokości 900 zł i przepadek dowodu przestępstwa, czyli 100 euro. 27-latek musi też pokryć koszty procesu.
- W tym roku jest to pierwszy przypadek próby skorumpowania funkcjonariusza - mówi ppłk Andrzej Wójcik, rzecznik prasowy komendanta NOSG. - W ubiegłym roku odnotowaliśmy kilkanaście takich zdarzeń. Głównie w Dorohusku i Hrebennem.
Podróżni próbowali wręczyć korzyść majątkową mi.n. za przyspieszenie odprawy, ominięcie kolejki, bądź wtedy, gdy podróżowali pojazdami niesprawnymi technicznie. Najczęściej dopuszczali się tego cudzoziemcy: głównie obywatele Ukrainy. Polaków dotyczyły pojedyncze przypadki.
Jest już finał tej sprawy. Sąd Rejonowy w Chełmie skazał Ukraińca na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywnę w wysokości 900 zł i przepadek dowodu przestępstwa, czyli 100 euro. 27-latek musi też pokryć koszty procesu.
- W tym roku jest to pierwszy przypadek próby skorumpowania funkcjonariusza - mówi ppłk Andrzej Wójcik, rzecznik prasowy komendanta NOSG. - W ubiegłym roku odnotowaliśmy kilkanaście takich zdarzeń. Głównie w Dorohusku i Hrebennem.
Podróżni próbowali wręczyć korzyść majątkową mi.n. za przyspieszenie odprawy, ominięcie kolejki, bądź wtedy, gdy podróżowali pojazdami niesprawnymi technicznie. Najczęściej dopuszczali się tego cudzoziemcy: głównie obywatele Ukrainy. Polaków dotyczyły pojedyncze przypadki.
