Przez setki lat mieszkańcy miasta nie zdawali sobie sprawy, że idąc po schodach do Bazyliki p.w. Narodzenia NMP deptali po grobach. Archeolodzy dokonali tam niezwykłego odkrycia – odsłonili tam kilkanaście dobrze zachowanych pochówków.
Do tego niespodziewanego odkrycia doszło w czasie prac remontowych schodów i ceglanych słupów głównej bramy wejściowej do kompleksu sakralnego na Górze Chełmskiej. Po rozebraniu schodów okazało się, że tuż pod stopniami ułożone są w regularnym porządku ludzkie szczątki. Nadzorujący archeologów konserwator zabytków natychmiast wstrzymał prace.
– Żadne źródła historyczne nie wzmiankowały o cmentarzu w tym miejscu – mówi Paweł Wira, p.o. kierownika chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie. – To sensacyjne odkrycie. Tym bardziej, że skoro mamy do czynienia z cmentarzem, to po sąsiedzku można się spodziewać także pozostałości jednej z dwóch nie zlokalizowanych dotąd cerkwi: św. Trójcy lub św. Kosmy i Damiana.
Pracami badawczymi przy bramie do Bazyliki kieruje chełmski archeolog Stanisław Gołub.
– Na podstawie przedmiotów znalezionych w grobach szkieletowych, w tym fragmentów ceramiki, mamy podstawy twierdzić, że pochówki te pochodzą z XIII w., a więc z okresu panowania księcia Daniela – mówi Gołub. – Po badaniach antropologicznych kości zostaną prawdopodobnie złożone w ossuarium, które niedługo ma być zbudowane w kryptach Bazyliki.
Remont głównej bramy do kompleksu na Górze Chełmskiej wraz z odtworzeniem i naprawą fragmentów zabytkowych murów to inwestycja warta ponad pół miliona złotych. Firma, która prowadzi prace, ma się ze wszystkim uporać do 20 sierpnia. Niespodziewane odkrycie XIII-wiecznego cmentarzyska prawdopodobnie przesunie ten termin.