Kierowca ściganego przez chełmskich policjantów fiata doblo na ich oczach wyrzucił z samochodu kremową kopertę.
W miejscowości Srebrzyszcze policjanci obserwowali ruch na drodze do Dorohuska. Jadący od strony granicy 38-letni mieszkaniec Chełma na ich widok raptownie zawrócił. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Nie zatrzymali się nawet, kiedy Mariusz S. wyrzucił z pędzącego auta kopertę. Ścigany w końcu zdał sobie sprawę, że nie uda mu się ich zgubić i się poddał.
- Powód takiej reakcji na widok policjantów wyjaśnił się po tym, jak znaleźli w jego samochodzie 8,3 tys. paczek przemycanych papierosów - mówi Henryk Marciniak z chełmskiej policji. - Gdyby ten mężczyzna zachował zimną krew, prawdopodobnie nie zostałby zatrzymany.