Oszuści kupowali telefony w promocji na podstawie sfałszowanych dokumentów. Potem sprzedawali aparaty z wielokrotnym przebiciem. Nie wiadomo, jak długo dwaj mieszkańcy powiatu chełmskiego prowadziliby ten przestępczy proceder, gdyby nie interwencja policji.
Mechanizm przestępstwa był prosty. Przestępcy zawierając nową umowę otrzymywali szansę kupienia telefonu nawet za symboliczną złotówkę. Potem aparaty sprzedawali m.in. w lombardach, ale już po cenach odpowiadających wartości aparatów, a więc wielokrotnie wyższych. Z ustaleń policjantów wynika, że działali w ten sposób od kilku miesięcy.
Policja nie zdradza, jak wpadła na trop oszustów. Mężczyźni zostali zatrzymani w centrum miasta. Byli zaskoczeni i nie stawiali oporu. W chwili zatrzymania mieli przy sobie podrobione dokumenty, wzory druków oraz pieczątki.
– Udało się odzyskać pięć telefonów o wartości 3 tys. zł – mówi Wira-Kokłowska. – Sprawa ma jednak charakter rozwojowy. Funkcjonariusze sprawdzają, w których jeszcze salonach mężczyźni mogli dokonać podobnych zakupów i gdzie znajdują się wyłudzone telefony.
Zatrzymani nie usłyszeli jeszcze zarzutów. Za fałszowanie dokumentów oraz oszustwa grozi do 8 lat więzienia.