Prezydent Chełma zaśpiewała kolędy. Pomoże hospicjum

Płyta zawiera sześć kolęd i jedną autorską pastorałkę. Powstała specjalnie po to, aby wspomóc Hospicjum Domowe im. ks. Kazimierza Malinowskiego w Chełmie. Z inicjatywą takiego przedsięwzięcia wystąpił Jarosław Lackowski z zespołu Ricco.

Na płycie obok artystów, dla których popisy wokalne, to chleb powszedni, wystąpią osoby, które na co dzień z muzykowaniem mają niewiele wspólnego. To m.in. prezydent Chełma. Warto jednak zaznaczyć, że nie będzie to płytowy debiut Agaty Fisz. Rok temu, zaangażowała się w nagranie płyty, z której dochód wsparł lubelskie hospicjum im. Małego Księcia.

– Chociaż nigdy nie czułam się mocno, jeśli chodzi o możliwości wokalne, to jednak dwa miesiące prób i współpraca z doświadczonymi muzykami były ogromnym wsparciem – przyznaje prezydent.

Doświadczeni muzycy, o których wspomina, to m.in. Dariusz Tokarzewski, wokalista działającego od 1978 roku legendarnego zespołu VOX.
– Z Darkiem mieliśmy kilka razy okazję wspólnie koncertować. Dlatego właśnie jemu zaproponowaliśmy udział w nagraniu – mówi Jarosław Lackowski z zespołu Ricco. – Oczywiście zgodził się bez żadnego problemu. Tak jak wszyscy uczestnicy projektu zrobił to charytatywnie.
We wspólnym kolędowaniu wzięli też udział: dyrektor wydziału oświaty Augustyn Okoński, Mariusz Matera z Chełmskiego Domu Kultury i Anna Lackowska z zespołu Ricco. Akompaniował niezawodny Krzysztof Jasiuk. W projekt aktywnie włączyło się również studio nagrań Squat.

Przewidziano wydanie kilkuset egzemplarzy płyty. Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztować. Prawdopodobnie kilkanaście złotych.
Gdzie będzie do zdobycia? Okazja nadarzy się na pewno podczas świątecznych koncertów przy Szopce Bożonarodzeniowej na pl. Łuczkowskiego (noc z 24 na 25 grudnia, 26 grudnia i 6 stycznia). Płytę sprzedawać będą także wolontariusze na ulicach, w instytucjach i siedzibie hospicjum (Lwowska 12/4).

– Gorąco zachęcamy do kupowania tej płyty. Kupując ją, zrobimy prezent nie tylko sobie, ale także potrzebującym, których wspiera nasze hospicjum – mówi Kawaler Orderu Uśmiechu i działacz hospicjum Marian Lackowski. – To mały gest, który wiele znaczy i najpiękniejszy świąteczny prezent dla tych, którzy są w potrzebie.