Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W miejscowości Stary Brus w powiecie włodawskim Daewoo Tico najechał na tył ciężarówki. Pojazd ciągnął osobowe auto aż 800 metrów. Kierowca daewoo miał ponad 1,9 promila alkoholu. Do wypadku doszło wczoraj.
Samochody jechały w tym samym kierunku. W piątek około godziny 16.35 na prostym odcinku drogi Daewoo Tico najechał na tył ciężarówki marki Mercedes.
Kierowca tego pojazdu nie zorientował się co się stało. Myślał, że przewrócił się przewożony ładunek. Jechał dalej ciągnąć Daewoo wbite w jego pojazd. Zatrzymał się po przejechaniu 800 metrów, widząc znaki dawane przez innego kierowcę.
W Tico były dwie osoby: 65-letni kierowca – Zenon H., mieszkaniec gm. Stary Brus oraz 48-letnia pasażerka. Mężczyzna miał ponad 1,9 promila alkoholu. Z wypadku wyszedł z niewielkimi stłuczeniami. Pasażerka ma złamaną rękę.
Kierowca tego pojazdu nie zorientował się co się stało. Myślał, że przewrócił się przewożony ładunek. Jechał dalej ciągnąć Daewoo wbite w jego pojazd. Zatrzymał się po przejechaniu 800 metrów, widząc znaki dawane przez innego kierowcę.
W Tico były dwie osoby: 65-letni kierowca – Zenon H., mieszkaniec gm. Stary Brus oraz 48-letnia pasażerka. Mężczyzna miał ponad 1,9 promila alkoholu. Z wypadku wyszedł z niewielkimi stłuczeniami. Pasażerka ma złamaną rękę.
