

Jeden wtorek wystarczył, by udowodnić, że lokalnym targom wciąż nie brakuje siły przyciągania. Nowe targowisko w Pokrówce, choć wyczekiwane, okazało się… za małe. Gmina Chełm już zdecydowała: od 29 lipca handel przenosi się nad zalew w Żółtańcach.

To miało być tymczasowe rozwiązanie – plac po Gminnej Spółdzielni w Pokrówce został zaproponowany sprzedającym po likwidacji legendarnego „końskiego targu” przy ul. Zawadówka w Chełmie. Przez wiele miesięcy handlarze rozstawiali się, gdzie popadnie – przy ulicy, na parkingach, w nielegalnych warunkach. Aż do minionego wtorku.
22 lipca odbył się pierwszy handlowy dzień w nowej lokalizacji. I ostatni. Plac nie wytrzymał naporu wystawców i klientów. – Tłok był ogromny. Sprzedający nie mieli gdzie rozstawić stoisk, a kupujący przeciskali się między samochodami – relacjonują urzędnicy.
– To była próba generalna, test – mówi wójt gminy Chełm, Wiesław Kociuba, inicjator przenosin. – Już po pierwszym dniu wiedzieliśmy, że trzeba szukać czegoś większego. Rozwiązanie przyszło szybko – teren przy zalewie w Żółtańcach.
Nowa lokalizacja zapewnia nie tylko przestrzeń, ale też perspektywy. Plac nad zalewem ma stać się centrum lokalnego handlu i promocji producentów z regionu.
– Mamy ambicje, by wtorkowe targi przekształcić w coś więcej – w wydarzenie z atrakcjami i ofertą dla całych rodzin, z dumą zapowiada wójt. – To miejsce pozwala myśleć długofalowo.
Mimo że Pokrówka miała swoje zalety – dobre położenie i bezpieczeństwo – zabrakło jej najważniejszego: miejsca. W Żółtańcach handlarze mają zyskać swobodę, kupujący komfort, a lokalne produkty – należną im oprawę.
Nowe targowisko w Żółtańcach startuje już we wtorek, 29 lipca. Gmina zaprasza wszystkich – sprzedających, kupujących i tych, którzy po prostu chcą poczuć klimat prawdziwego lokalnego targu.
