Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
II Grand Prix Niedźwiedziego Grodu zwabiło do Chełma 18 piłkarskich reprezentacji z całego kraju. W swoich grupach grali zawodnicy urodzeni w roku 1995 oraz 1996.
Gospodarze jak do tej pory nie mają się czego wstydzić. W starszej grupie w bratobójczej walce o trzecie miejsce zmierzą się drużyny Niedźwiadka i Dystansu.
To samo miejsce nasz Niedźwiadek ma szansę zdobyć także w grupie młodszej. Tam też liczy się drużyna z Wierzbicy, która w swoim zasięgu ma miejsce piąte.
– Cieszymy się, że tyle bardzo dobrych drużyn zechciało przyjechać do Chełma – mówi Anatol Obuch prezes OZPN i trener, i współorganizator imprezy. – Dzięki temu nasz turniej od początku stał na wysokim poziomie.
Ze względu na udział drużyny z Białorusi sobotnio-niedzielna impreza w Hali Sportowej przy ul. Batorego miała charakter międzynarodowy.
Białorusini jednak się nie popisali i przegrali niemal wszystkie swoje mecze. Po tej nauczce za rok zapewne przyślą mocniejszy skład.
To samo miejsce nasz Niedźwiadek ma szansę zdobyć także w grupie młodszej. Tam też liczy się drużyna z Wierzbicy, która w swoim zasięgu ma miejsce piąte.
– Cieszymy się, że tyle bardzo dobrych drużyn zechciało przyjechać do Chełma – mówi Anatol Obuch prezes OZPN i trener, i współorganizator imprezy. – Dzięki temu nasz turniej od początku stał na wysokim poziomie.
Ze względu na udział drużyny z Białorusi sobotnio-niedzielna impreza w Hali Sportowej przy ul. Batorego miała charakter międzynarodowy.
Białorusini jednak się nie popisali i przegrali niemal wszystkie swoje mecze. Po tej nauczce za rok zapewne przyślą mocniejszy skład.
