Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mieszkaniec gminy Rejowiec ukradł rolnikowi z miejscowości Wojniaki (gm. Chełm) cztery prosiaki. Zapytany przez policjantów, dlaczego się na to zdobył, odpowiedział, że przecież zbliżają się święta.
Jak ustalili policjanci złodziej w nocy z wtorku na środę wyłamał deski w drzwiach chlewu i dostał się do środka. Nie zadowolił się samym żywym inwentarzem, zabrał również dwa worki śruty.
Ważące blisko 100 kg prosiaki zapakował do worków. Transport skardzionych zwierząt nie był łatwy. Jeden z prosiaków zdołał się oswobodzić i uciekł.
– Kiedy policjanci pojawili się w gospodarstwie 24-letniego rabusia, ten był najwyraźniej zaskoczony – mówi Aneta Wira-Kokłowska, rzecznik chełmskiej policji. - Trzy prosiaki już wróciły do prawowitego właściciela.
Włamywacz już usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do dziesięciu lat więzienia.
Ważące blisko 100 kg prosiaki zapakował do worków. Transport skardzionych zwierząt nie był łatwy. Jeden z prosiaków zdołał się oswobodzić i uciekł.
– Kiedy policjanci pojawili się w gospodarstwie 24-letniego rabusia, ten był najwyraźniej zaskoczony – mówi Aneta Wira-Kokłowska, rzecznik chełmskiej policji. - Trzy prosiaki już wróciły do prawowitego właściciela.
Włamywacz już usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do dziesięciu lat więzienia.
