W siedzibie Poleskiego Parku Narodowego w Urszulinie jest ponad 400 małych żółwików. Wykluły się jesienią i zimę spędziły w kuwetach. Zostaną wypuszczone, kiedy tylko pozwolą na to warunki pogodowe.
Małe żółwiki przechowywane są także w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przy Zespole Parków Krajobrazowych Polesia. Spośród około 500 sztuk pozostało ich tam już tylko ponad 20. Resztę wypuszczono jeszcze jesienią na terenie Lasów Sobiborskich i pod Chełmem.
Nie wiadomo, w jakim stopniu programy ochrony żółwia wpływają na wzrost ich populacji. Potrzeba jeszcze kilku lat, aby móc to ocenić. Przechowuje się je za młodu, dopóki nie stwardnieją im pancerze. Chodzi o to, by nie były łatwym łupem dla drapieżników.
(bar)